W dzisiejszym stanie prawnym nie ma sposobu, by zamknąć działalność spółki, która nie spłaca swoich zobowiązań i nie stać jej nawet na opłacenie postępowania upadłościowego. Zgodnie z planami ministra sprawiedliwości ta sytuacja powinna znaleźć swoje rozwiązanie.
Zespół ministra sprawiedliwości ds. nowelizacji prawa upadłościowego i naprawczego zaproponował wprowadzenie przepisów umożliwiających przymusową likwidację spółki wydmuszki – takiej, która jest niewypłacalna, a sąd z powodu ubóstwa masy oddalił jej wniosek o ogłoszenie upadłości lub umorzył postępowanie upadłościowe.
W takim uproszczonym i przymusowym wariancie likwidacji spółek widm ulegnie skróceniu do jednego miesiąca termin do zgłoszenia wierzytelności, a do trzech miesięcy termin, po którym można dokonać podziału pozostałego majątku między wspólników. Z kolei nawet podjęcie przez wspólników uchwały o dalszym istnieniu spółki nie będzie zapobiegało jej rozwiązaniu.
– Otwarcie przymusowej likwidacji nastąpi z dniem uprawomocnienia się postanowienia o oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości spółki albo postanowienia o umorzeniu postępowania upadłościowego z powodu braku majątku wystarczającego na pokrycie kosztów postępowania – proponuje powołany przez Jarosława Gowina zespół w rekomendacjach do przeprowadzenia zmian w ustawie Prawo upadłościowe i naprawcze (Dz.U. z 2003 r. nr 60, poz. 535 z późn. zm.).
– Likwidację takiej spółki trzeba przyspieszyć i uprościć, ponieważ należy szybko usuwać niewypłacalne podmioty z obrotu prawnego. Nie można jednak przy tym rezygnować z prowadzenia procedury likwidacyjnej, bo może się zdarzyć, że po oddaleniu wniosku o ogłoszenie upadłości lub umorzenie postępowania spółka jednak zachowa jakiś majątek – tłumaczy Bartosz Groele z Instytutu Allerhanda, prawnik w Kancelarii Tomasik, Pakosiewicz i Wspólnicy.
Zespół zaproponował w takim przypadku dwa rozwiązania: powołanie likwidatora i przeprowadzenie likwidacji uzupełniającej lub też ustanowienie kuratora dla niezlikwidowanego majątku przedsiębiorstwa.
Bariery likwidacyjne omija się, przenosząc siedzibę spółki za granicę
Bartosz Groele zwraca uwagę, że taki problem w praktyce pojawia się już teraz. Chodzi o sytuacje, gdy po przeprowadzeniu likwidacji albo zakończeniu postępowania upadłościowego spółka zostaje wykreślona z Krajowego Rejestru Spółek, pomimo faktycznego istnienia niezlikwidowanego majątku.
Prawnik przypomina, że sprawą zajmował się już także Sąd Najwyższy, który w uchwale z 24 stycznia 2007 r. (sygn. akt III CZP 143/06) stwierdził, że dopuszczalne jest ustanowienie likwidatora w celu dokończenia likwidacji, a jednoznacznie wypowiedział się przeciwko powoływaniu w takiej sytuacji kuratora.
Prawnicy są zgodni co do tego, że przedłużanie formalnego istnienia spółek wydmuszek jest zagrożeniem dla pewności obrotu. Podmioty takie są bowiem często wykorzystywane do prowadzenia działalności niezgodnej w prawem. Mogą np. zaciągać zobowiązania, mimo że nie są w stanie ich spłacić, a w oparciu o obowiązujące przepisy prawa upadłościowego i naprawczego nie można ich zlikwidować, dopóki nie znajdą się środki na przeprowadzenie postępowania upadłościowego.
– Podstawowym problem tzw. martwych spółek jest brak ludzi, pieniędzy i czasu. Potrzebne są bowiem organy do podjęcia wymaganych prawem uchwał, m.in. o rozwiązaniu spółki. Konieczne jest także podjęcie czynności: powołanie likwidatorów, sporządzenie bilansu, ogłoszenie o likwidacji w Monitorze Sądowym i Gospodarczym, podział majątku, złożenie wniosku do KRS o wykreślenie.
Łączny koszt tych czynności może wynieść nawet kilkanaście tysięcy złotych, co może się okazać przeszkodą nie do pokonania dla spółki w stanie niewypłacalności – przyznaje radca prawny Lech Obara z Kancelarii Lech Obara i Współpracownicy.
A dopóki brak jest rozwiązań ustawowych regulujących tę kwestię, trzeba szukać rozwiązań na własną rękę.
– Najczęściej omija się bariery likwidacyjne, przenosząc siedzibę spółki za granicę, co w konsekwencji powoduje jej wykreślenie z KRS – wskazuje radca prawny Piotr Czachorowski.
Pozostało
87%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama