Każdy wspólnik spółki jawnej ma prawo do jej reprezentowania. Obejmuje ono dokonywanie wszystkich czynności sądowych i pozasądowych. Prawo to gwarantuje kodeks spółek handlowych. Czy jednak w kodeksie przewidziano też odstępstwa od tej zasady?
Reprezentacja wiąże się z podejmowaniem działań w stosunkach zewnętrznych spółki jawnej. Wspólnicy w umowie spółki mogą jednak pozbawić niektórych wspólników prawa do reprezentacji lub ustanowić obowiązek reprezentowania spółki przez wspólnika łącznie z innym wspólnikiem, prokurentem lub pełnomocnikiem. Wprowadzenie do umowy spółki konieczności współdziałania wiąże się z tym, że oświadczenia muszą być składane przez określoną w niej liczbę reprezentantów. Nie oznacza to jednak, że oświadczenia muszą być złożone jednocześnie. Dopełnienie tego obowiązku nastąpi, jeżeli zostaną złożone w liczbie przewidzianej przez umowę spółki.
Ponadto o wyłączeniu wspólnika może zadecydować sąd. Jednak kodeks spółek handlowych wymaga, by istniały ku temu ważne powody, np. prowadzenie działalności konkurencyjnej czy malwersacje, których dopuścił się wspólnik. Z żądaniem wyłączenia może wystąpić do sądu każdy wspólnik, kilku z nich lub wszyscy razem. Wprowadzenie powyższych ograniczeń nie odnosi skutku wobec osób trzecich, a jedynie w stosunkach wewnętrznych spółki. Zatem czynność wspólnika dokonana niezgodnie z zasadami reprezentacji wiąże spółkę, zaś naruszenie może być podstawą odpowiedzialności wspólnika wobec spółki.
Poza wspólnikami spółkę jawną mogą reprezentować także inne osoby. Wspólnicy mogą powierzyć reprezentację spółki prokurentowi lub ustanowić w tym celu pełnomocnika. Zakres pełnomocnictwa zależy od decyzji wspólników, jednak w przypadku udzielenia prokury nie można jej ograniczyć ze skutkiem wobec osób trzecich. Oznacza to, że przekroczenie przez prokurenta granic umocowania może być wyłącznie podstawą roszczeń odszkodowawczych. Ponadto reprezentantem spółki jawnej może być likwidator, którego zakres umocowania wynika bezpośrednio z ustawy i jest związany z celem likwidacji.