Lider Solidarnej Polski ocenił na konferencji prasowej, że przyjęcie przez szefa rządu dopiero po 9 miesiącach sprawozdania z działalności prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta jest skutkiem złego ustawodawstwa.
Jego zdaniem, uzasadnione są opinie, że obecne przepisy mogą być "elementem istotnego nacisku władzy wykonawczej na prokuratora generalnego, by ten w określony sposób nadzorował ważne dla rządu śledztwa". "Skoro premier Donald Tusk tak bardzo podkreśla, że zależy mu na niezależnej prokuraturze, to nie można jednocześnie godzić się na to, by taka sytuacja mogła się w przyszłości powtórzyć" - powiedział Ziobro.
Dodał, że jego partia "liczy na konsekwencję pana premiera i na poparcie" przygotowanego przez SP, zgłoszonego w czwartek w Sejmie projektu, który - jak mówił Ziobro - "likwiduje, jak to media ochrzciły +smycz+, na której dziś premier może trzymać prokuratora generalnego".
Jak tłumaczył, w ustawie o prokuraturze zmienić miałyby się przede wszystkim terminy rozpatrywania przez szefa rządu sprawozdania PG oraz terminy jego złożenia. I tak - według propozycji Solidarnej Polski - premier miałby miesiąc od wpłynięcia do niego sprawozdania na przyjęcie lub odrzucenie go. Ponadto prokurator generalny także w ciągu miesiąca, a nie jak obecnie 3 miesięcy, byłby zobowiązany do przedłożenia premierowi sprawozdania z działalności za poprzedni rok.
W środę kancelaria szefa rządu podała, że premier przyjął sprawozdanie prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta za 2011 r., informując, że nie dopatrzył się przesłanek uzasadniających odrzucenie sprawozdania.
Sprawozdanie z działalności w 2011 r. Seremet złożył Tuskowi w marcu. Minister sprawiedliwości Jarosław Gowin opiniując dokument zarekomendował jego przyjęcie, choć wskazał uchybienia w działalności prokuratury. W lipcu premier, na kanwie nieprawidłowości wykrytych w sprawie Amber Gold, zwrócił się do szefa prokuratury o dodatkowe informacje na temat działań organów ścigania w sprawach przestępstw gospodarczych. Otrzymał je w listopadzie, a w środę po godz. 13 na stronach internetowych KPRM podano, że Tusk sprawozdanie przyjął.
Jak podkreślono, pomimo zidentyfikowanych uchybień, premier ma nadzieję, że nastąpi "znacząca poprawa funkcjonowania prokuratury". W opinii ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina decyzja premiera "przyczynia się do budowy niezależności prokuratury i podniesienia kultury prawnej społeczeństwa".
W dokumencie o działaniach prokuratury w latach 2007-2012, w zakresie szeroko rozumianej przestępczości gospodarczej, Prokurator Generalny zawarł informacje związane z naruszeniami prawa bankowego, obrotem instrumentami finansowymi, obrotem dewizami, kruszcami, jak i prawem karnym - skarbowym, a także organizowaniem i kierowaniem piramidami finansowymi.
Zgodnie z przepisami premier przyjmuje albo odrzuca sprawozdanie prokuratora generalnego, "mając na względzie realizację zadań przez prokuratora generalnego w zakresie strzeżenia praworządności oraz czuwania nad ściganiem przestępstw". W przypadku odrzucenia sprawozdania premier może wystąpić do Sejmu z wnioskiem o odwołanie prokuratora generalnego przed upływem kadencji.