Wykonanie wyroku eksmisyjnego w trybie egzekucji sądowej, zgodnie z art. 14 ust. 6 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego (t.j. Dz.U. z 2001 r. nr 31, poz. 266 z późn. zm.), zostaje wstrzymane do czasu, aż gmina złoży dłużnikowi ofertę zawarcia umowy najmu takiego lokalu.
„W dodatku ustawa nie przewiduje żadnego terminu końcowego, kiedy mogłoby zostać wstrzymane postępowanie egzekucyjne” – zwraca uwagę rzecznik praw obywatelskich w wystąpieniu skierowanym do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
„Gdy w rozsądnym do przewidzenia terminie nie można zrealizować prawomocnego wyroku, to taka sytuacja może być postrzegana jako naruszenie prawa do sądu, a więc również jako naruszenie konstytucji” – dodaje RPO.
Wprawdzie właściciele mieszkań dostają wówczas od gminy odszkodowanie, ale najczęściej nie jest ono satysfakcjonujące.
Chcą bowiem po prostu dysponować swoim mieszkaniem, a przynajmniej dowiedzieć się, kiedy będzie to możliwe. Dlatego rzecznik zwraca uwagę, że w tej sytuacji dochodzi do naruszenia równowagi w zakresie ochrony przez państwo dwóch dóbr: prawa własności i interesu publicznego, czyli zapobiegania bezdomności.
Co więcej, państwo przerzuciło swoje obowiązki zapobiegania bezdomności na właścicieli mieszkań. RPO przypomniał, że na nadmierną ingerencję w prawo własności zwrócił już także uwagę Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 listopada 2010 r. (sygn. K 19/06).