To próba ponownego upolitycznienia prokuratury - tak zaprezentowany w czwartek przez ministra sprawiedliwości Jarosława Gowina projekt nowej ustawy o prokuraturze ocenia szef Krajowej Rady Prokuratury Edward Zalewski. W projekcie planuje się likwidację KRP.

Jak powiedział PAP w czwartek Zalewski, Rada zajmie stanowisko na temat projektu, gdy tylko dokument formalnie do niej wpłynie. Na razie - jak powiedział PAP szef KRP - zapoznaje się on z tym, co udało się ściągnąć z internetu.

"Mogę jedynie powiedzieć, że likwidacja Krajowej Rady Prokuratury i inne pomysły z tego projektu to próba ponownego upolitycznienia prokuratury" - ocenił.

Jeszcze we wrześniu KRP - po pierwszych zapowiedziach, że Rada miałaby zostać zlikwidowana - uchwaliła stanowisko, w którym napisano, że ta likwidacja oznaczałaby zniesienie niezależności prokuratorów i prokuratury. W piśmie dodano, że "brak jest racjonalnych powodów dla zamiaru likwidacji". Rada wzywała "do zaniechania prac legislacyjnych zmierzających w konsekwencji do ograniczenia niezależności prokuratorów i przywrócenia kontroli politycznej nad prokuraturą".

Jak dodano w tej uchwale, likwidacja KRP "oznaczać będzie zaprzeczenie wartości wyrażonych w uzasadnieniu jej powołania, a zwłaszcza faktyczną likwidację niezależności prokuratorów i prokuratury".

Rada przypomniała, że została powołania na mocy obowiązującej od 31 marca 2010 r. nowelizacji Ustawy o prokuraturze, która rozdzieliła funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Zadaniem KRP jest m.in. stanie "na straży niezależności prokuratorów", zaś jej utworzenie uzasadniano m.in. pozytywnym oddziaływaniem "na przestrzeganie w prokuraturze przepisów prawa i standardów etycznych".

Zdaniem KRP jej dotychczasowa działalność "nie uzasadnia wyrażanych niekiedy poglądów, jakoby miała ona być ośrodkiem rzekomej +dwuwładzy w prokuraturze+ czy stanowić przeszkodę w wykonywaniu przez prokuratora generalnego jego ustawowych kompetencji". Rada dodała, że kompetencje te "w żadnym stopniu nie dotyczą nadzorowania i prowadzenia postępowań ani też obsady stanowisk funkcyjnych w prokuraturze".

Resort sprawiedliwości uzasadniając podjęcie prac nad projektem nowej Ustawy o prokuraturze wskazywał, że "obecnie w prokuraturze funkcjonują dwa autonomiczne ośrodki decyzyjne - są to prokurator generalny i KRP - przy czym pełna odpowiedzialność za funkcjonowanie prokuratury spada na prokuratora generalnego, który w praktyce w wielu kwestiach ma związane ręce". W myśl projektu, kompetencje KRP miałoby przejąć nowe ciało - kilkudziesięcioosobowe Zgromadzenie Ogólne Prokuratury Generalnej i sam szef PG, a także już istniejące zgromadzenia prokuratorów przy prokuraturach apelacyjnych.

KRP składa się z 25 członków. W jej skład wchodzą: minister sprawiedliwości, prokurator generalny, przedstawiciel prezydenta, czterech posłów, dwóch senatorów, prokurator wybrany przez zebranie prokuratorów Naczelnej Prokuratury Wojskowej, prokurator wybrany przez zebranie prokuratorów Instytutu Pamięci Narodowej, trzech prokuratorów wybranych przez zebranie prokuratorów Prokuratury Generalnej oraz 11 prokuratorów, wybranych przez zgromadzenia prokuratorów w prokuraturach apelacyjnych.

W czwartek resort sprawiedliwości poinformował, że do konsultacji społecznych i uzgodnień międzyresortowych trafił projekt Prawa o prokuraturze. Wiele z elementów zawartych w tym projekcie zawierał już konsultowany w pierwszej połowie roku projekt nowelizacji przepisów. Planowane zmiany przewidują m.in. zwiększenie kompetencji prokuratora generalnego, danie rządowi prawa do określania kierunków "polityki karnej" oraz włączenie prokuratury wojskowej do prokuratur cywilnych.