BK
Jeżeli sąd dyscyplinarny zdecyduje o złożeniu prezesa Milewskiego z urzędu sędziego, nie będzie on mógł wrócić do orzekania. Sąd może też podać takie orzeczenie do wiadomości publicznej - twierdzi Waldemar Żurek sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, członek Krajowej Rady Sądownictw.
Jeżeli sąd dyscyplinarny zdecyduje o złożeniu prezesa Milewskiego z urzędu sędziego, nie będzie on mógł wrócić do orzekania. Sąd może też podać takie orzeczenie do wiadomości publicznej - twierdzi Waldemar Żurek sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie, członek Krajowej Rady Sądownictw.
/>
Krajowa Rada Sądownictwa ma pochylić się nad prośbą ministra sprawiedliwości o odwołanie z funkcji prezesa sędziego Ryszarda Milewskiego. Co będą brali pod uwagę członkowie KRS, podejmując tę decyzję?
Musimy dokładnie zapoznać się z wnioskiem ministra i zbadać wszelkie okoliczności, zarówno prawne, jak i faktyczne. Prezes został już zawiadomiony o możliwości stawienia się przed radą. Jeżeli z niej skorzysta, będzie miał szansę wyjaśnić wszystkie okoliczności i odpowiedzieć na pytania członków rady. Brak jego obecności nie wstrzymuje jednak procedowania nad wnioskiem.
Czy członkowie KRS są związani wnioskiem ministra, czy też mogą odmówić jego prośbie?
Musimy wydać opinię pozytywną lub negatywną. Minister samodzielnie, bez opinii rady nie może odwołać prezesa sądu apelacyjnego lub okręgowego, a także ich zastępców. Co istotne, negatywna opinia KRS co do wniosku ministra będzie dla niego wiążąca: nie będzie mógł odwołać prezesa SO w Gdańsku. Inaczej przedstawia się sytuacja, gdy rada zaopiniuje wniosek pozytywnie, a więc stwierdzi, że dana osoba nie powinna już kierować sądem. W takim przypadku minister nie jest związany zdaniem KRS. Może więc prezesa odwołać albo nie.
Kiedy minister może wnioskować o odwołanie szefa sądu?
Ma do tego prawo, gdy ten rażąco nie wywiązuje się z obowiązków służbowych lub gdy dalsze pełnienie przez niego funkcji prezesa sądu nie da się pogodzić z dobrem wymiaru sprawiedliwości.
Czy często takie wnioski ministra trafiają do KRS, czy może ten dotyczący prezesa SO w Gdańsku jest precedensowy?
Nie jest precedensowy. Takie wnioski były już składane.
Rada ma również podjąć decyzję o tym, czy wystąpić w sprawie sędziego Milewskiego do rzecznika dyscyplinarnego. Co będzie groziło sędziemu, jeżeli KRS podejmie taką decyzję?
Po pierwsze należy pamiętać, że wystąpienie KRS do rzecznika dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania wyjaśniającego jeszcze o niczym nie przesądza. Rzecznik bowiem nie jest związany wnioskiem rady. Może on odmówić wnioskowi lub wszcząć postępowanie wyjaśniające.
Jakie kary dyscyplinarne dla sędziów zostały przewidziane w przepisach?
Prawo o ustroju sądów powszechnych przewiduje ich pięć. Są to: upomnienie, nagana, usunięcie z zajmowanej funkcji, przeniesienie na inne miejsce służbowe oraz najwyższa kara – złożenie sędziego z urzędu. Należy również pamiętać, że sąd może podać prawomocne orzeczenie dyscyplinarne do wiadomości publicznej.
Czy orzeczenie kary dyscyplinarnej ma wpływ na dalszą karierę takiego sędziego?
W niektórych przypadkach tak. Jeżeli bowiem wobec sędziego orzeczono karę usunięcia z zajmowanej funkcji lub przeniesienia na inne miejsce służbowe, to automatycznie jest on pozbawiony możliwości awansowania na wyższe stanowisko sędziowskie przez okres pięciu lat.
Poza tym nie może wówczas brać udziału w tym okresie w kolegium sądu, orzekać w sądzie dyscyplinarnym ani odzyskać utraconej funkcji. Natomiast w sytuacji gdy sąd dyscyplinarny złoży sędziego z urzędu, ten dożywotnio nie będzie już mógł starać się o urząd sędziego.
Mówiłem tylko, że sędziowie są niezawiśli
Ryszard Milewski, prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku, w prowokacji dziennikarskiej (nagłośniła ją Gazeta Polska Codziennie) dał się wciągnąć w rozmowę z rzekomym asystentem szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Omawiał z nim termin i skład sędziowski na posiedzenie dotyczące zażalenia na areszt tymczasowy, orzeczony dla Marcina P., założyciela i szefa Amber Gold.
Reakcja ministra sprawiedliwości była natychmiastowa: wystąpił do Krajowej Rady Sądownictwa o opinię konieczną do usunięcia sędziego Milewskiego z funkcji oraz o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec niego.
– Mówiłem coś o składzie, że sędziowie są niezawiśli – przyznawał po ujawnieniu nagrania prezes Milewski w rozmowie z RMF FM.
– Nie ja wybieram skład. Jest wybierany przez przewodniczącą. Ja tylko uprzedziłem, że jest to ważna sprawa, żeby dobrała skład sędziów doświadczonych – podkreślał sędzia.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama