Zmiany w prawie mają pobudzić akcję kredytową banków komercyjnych i pomóc przezwyciężyć kryzys. Do tej pory BGK – jedyny bank państwowy działający w Polsce – w ramach programów rządowych udzielał przedsiębiorcom gwarancji i poręczeń dla zaciąganych przez nich kredytów.
– Jednak koszty gwarancji BGK były wysokie i często przewyższały koszty prowizyjne skorzystania z tego instrumentu u innych podmiotów je oferujących – przypomina ekonomista Aleksander Łaszek, ekspert Forum Obywatelskiego Rozwoju.
A to sprawiało, że od 2009 r. BGK udzielił poręczeń na łączną kwotę zaledwie 79 mln zł. Teraz ma się to zmienić. Resort finansów w projekcie nowelizacji ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne (Dz.U. z 2012 r., poz. 657) proponuje, by BGK mógł stosować wspomniane instrumenty w ramach pomocy publicznej.

5 mld zł gwarancji może udzielić BGK w ciągu pierwszego roku obowiązywania zmian

W takiej sytuacji koszty skorzystania z gwarancji czy poręczenia BGK byłyby dla przedsiębiorców minimalne, choć o tym, jakie dokładnie, decydowałby minister finansów.
Zdaniem resortu Jacka Rostowskiego zmiany pomogą przedsiębiorcom finansować inwestycje, bo banki komercyjne ograniczane wymogami ostrożnościowymi będą chętniej udzielały kredytów firmowych, których spłata będzie solidnie zabezpieczona. Z kolei dzięki obniżeniu kosztów uzyskania gwarancji BGK zwiększy dostępność tego rozwiązania dla przedsiębiorców.
W ciągu pierwszego roku obowiązywania zmodyfikowanych regulacji ustawodawca przewiduje, że BGK udzieli gwarancji w wysokości do 5 mld zł. Zgodnie z projektem pieniądze na realizację programu pomocowego miałyby popłynąć z budżetu państwa.
– Trudno oceniać zmiany, dopóki nie poznamy szczegółów udzielania przedsiębiorcom pomocy publicznej w formie gwarancji i poręczeń BGK. Niemniej jednak ogólne założenia nowelizacji wydają się trafne – komentuje Aleksander Łaszek.
Jednocześnie jednak zaznacza, że w obecnej sytuacji rynkowej adresaci zmian wcale nie muszą z nich powszechnie korzystać.
– To są rozwiązania, które mogą się sprawdzić dopiero w przypadku pogłębienia się kryzysu. Dziś, zgodnie z danymi Narodowego Banku Polskiego, ciągle rośnie wartość kredytów udzielanych przez banki małym i średnim przedsiębiorstwom, więc na razie brak pomocy publicznej ze strony BGK nie wydaje się wielkim problemem – konkluduje Łaszek.

Etap legislacyjny
Projekt zmian w konsultacjach społecznych