Wykorzystywanie trudnej sytuacji innych osób, która zmusza je do podpisania umowy na niekorzystnych warunkach, może stanowić przestępstwo. Zgodnie z art. 304 kodeksu karnego każdy, kto, wyzyskując przymusowe położenie innej osoby fizycznej, prawnej albo jednostki organizacyjnej niemającej osobowości prawnej, zawiera z nią umowę, nakładając na nią obowiązek świadczenia niewspółmiernego ze świadczeniem wzajemnym, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Pobieranie wygórowanych odsetek za pożyczone pieniądze, kupno gruntu za połowę ceny rynkowej czy zlecanie wykonania ciężkich prac za głodowe wynagrodzenie to nic innego, jak karalna lichwa lub wyzysk.

Trudna sytuacja

Przymusowym położeniem jest taka sytuacja pokrzywdzonego, że jest on zmuszony do zabiegania o udzielenie mu świadczenia niezbędnego do ochrony zagrożonego dobra, jakim może być np. podlegający licytacji komorniczej majątek, konieczność przeprowadzenia operacji u dziecka czy brak pieniędzy na żywność.
Przestępstwo z art. 304 k.k. ma charakter bezskutkowy, a to w praktyce oznacza, że nie musi dojść do udzielenia świadczenia niewspółmiernego. Wystarczy już samo zawarcie umowy, która określa np. jaka wysokość wsparcia zostanie udzielona i na jaki procent.
Przykładem karalnego zachowania może być sprzedaż w czasie zimy żywności lub opału za podwójną cenę. Wystarczy, że kupujący nie jest w stanie od razu zapłacić za towar, a sprzedawca wiedząc, że może nabyć go tylko u niego, odracza płatność, zastrzegając sobie zwielokrotniony zysk.

Nieważna przyczyna

Jak podkreślił Sąd Najwyższy prawo, mówiąc o przymusowym położeniu, nie stawia warunku tego rodzaju, by położenie to było niezawinione przez pokrzywdzonego. Przymusowe położenie jest okolicznością obiektywną, należącą do istoty tego przestępstwa, i przyczyny powstania takiego położenia są dla bytu tego przestępstwa obojętne (postanowienie SN z 31 października 1966 r., sygn. akt Rw 904/66).
Przymusowość położenia osoby polega na tym, iż aktualne warunki jej życia kształtują się tak dalece niekorzystnie, że bezpośrednio grożą wielką szkodą lub niemożnością zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych własnych i rodziny i aby tego uniknąć, jest ona skłonna do przyjęcia na siebie – w celu poprawienia swej sytuacji – zobowiązań nawet niewspółmiernie większych od pożądanych świadczeń wzajemnych innej osoby.
Istotą przymusowego położenia jest niezbędność uzyskania świadczenia mającego to położenie poprawić lub zapobiec grożącej szkodzie. Już w 1938 roku Sąd Najwyższy podkreślał, że obiektywne warunki istnienia przymusowego położenia polegają na tym, że w danych okolicznościach pokrzywdzony nie ma innego wyjścia, jak zawarcie lichwiarskiej umowy jako jedynego sposobu uniknięcia grożącej mu bezpośrednio dotkliwej szkody natury materialnej, moralnej lub fizycznej (wyrok SN z 5 stycznia 1938 r., sygn. akt 2 K. 1438/37).

Bezkarna spekulacja

Pociągnięcie do odpowiedzialności karnej za przestępstwo z art. 304 k.k. nie jest możliwe bez ustalenia, czy w danym przypadku zawarta umowa w sposób oczywisty krzywdzi jedną ze stron. Jak uznał SN, samo stwierdzenie lichwiarskiego charakteru umowy pożyczki nie wystarcza do przyjęcia odpowiedzialności za przestępstwo określone w art. 304 kodeksu karnego.
Warunkiem jest ustalenie, że osoba zaciągająca pożyczkę znajdowała się w przymusowym położeniu – a więc, że dotknęły ją takie okoliczności życiowe, w tym ekonomiczne, które przesądziły o konieczności zawarcia przez nią tej umowy bez względu na stan pokrzywdzenia (wyrok SN z 28 stycznia 2010 r., sygn. akt III KK 260/09).
Przymusowym położeniem nie jest sytuacja, kiedy ktoś poszukuje określonej sumy pieniędzy w celu spekulacyjnym lub inwestycyjnym. Jeżeli więc umowa przewiduje świadczenie niewspółmierne, a zawierająca ją osoba godzi się na takie warunki, upatrując zysku mimo jego obiektywnie niekorzystnego charakteru, to nie można mówić o przestępczej transakcji.

Podstawa prawna
Art. 304 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).