PSL w liście do samorządowców prosi o pomoc w zbiórce podpisów pod obywatelskim projektem ustawy powstrzymującej reorganizację mniejszych sądów, co planuje minister sprawiedliwości Jarosław Gowin.

"Zwracamy się z prośbą do państwa o wsparcie działań, mających na celu zebranie na terenie państwa samorządów jak największej liczby podpisów - napisali w liście, do którego dotarła PAP, szef Stronnictwa Waldemar Pawlak i przewodniczący klubu PSL Jan Bury. Pismo skierowano do przedstawicieli władz lokalnych z terenów, którym grozi zniesienie sądów rejonowych.

"Projekt reorganizacji sądów powszechnych budzi poważne zastrzeżenia o charakterze konstytucyjnym, a ponadto może ograniczać mieszkańcom małych środowisk szeroki dostęp do usług publicznych" - argumentują.

Politycy informują, że pod koniec maja zgłoszono wniosek o rejestrację Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej ws. projektu, którego celem ma być "doprowadzenie do zgodności z konstytucją RP zasad tworzenia sądów". W projekcie, przygotowanym przez stowarzyszenie Amici Curiae, literalnie wymieniono sądy rejonowe, po to by minister sprawiedliwości nie mógł ich przekształcić przy pomocy rozporządzenia.

"Parlamentarzyści Polskiego Stronnictwa Ludowego wspólnie z członkami Stowarzyszenia Amici Curiae podejmują próby przeciwdziałania degradacji społecznej mniejszych miast i miasteczek" - przekonują Pawlak i Bury. W liście podkreślili też, że PSL "jako przyjaciel samorządu terytorialnego zawsze jest wierne zasadzie, że to "Człowiek jest najważniejszy" i właśnie dlatego dostrzega "zagrożenia wynikające z planowanych zmian ustroju sądów powszechnych".

Liderzy Stronnictwa chcą, by projekt trafił do Sejmu jako inicjatywa obywatelska, mimo że teoretycznie mogliby go zgłosić jako propozycję poselską. "Projekt jest napisany przez obywateli, my do tego dołączamy. Mamy świadomość, że taka inicjatywa jest mocniejsza, jeśli chodzi o oddziaływanie na środowisko polityczne" - tłumaczył PAP rzecznik PSL Krzysztof Kosiński.

PSL przygotowało ponadto wniosek do Trybunału Konstytucyjnego o zbadanie zgodności z ustawą zasadniczą zapisów ustawy o ustroju sądów powszechnych, które pozwalają na wydanie rozporządzenia znoszącego sądy.

Według ludowców takie rozwiązanie jest bowiem niezgodne z art. 176 konstytucji, który stanowi, że "ustrój i właściwość sądów oraz postępowanie przed sądami określają ustawy".

Rzeczniczka ministerstwa sprawiedliwości Patrycja Loose powiedziała PAP, że Jarosław Gowin będzie ze spokojem czekać na werdykt Trybunału Konstytucyjnego, do którego chce się zwrócić PSL. Dodała, że zdaniem ekspertów resortu minister ma prawo powoływać i znosić sądy w drodze rozporządzenia.

"Minister Gowin bardzo ceni sobie koalicyjną współpracę z PSL, ale nie zamierza pod wpływem sprzeciwu polityków Stronnictwa wycofywać się z przygotowywanej od wielu miesięcy reformy sądownictwa" - zaznaczyła Loose.

Jak podkreśliła, głównym celem reorganizacji sądów, która zakłada przekształcenie najmniejszych sądów w wydziały zamiejscowe, a nie ich likwidację, jest korzyść dla wszystkich obywateli. "Dzięki tym zmianom możliwe będzie wyrównanie dysproporcji w obciążeniu sędziów pracą, a więc w praktyce będą oni orzekać w tych sądach, w których są najbardziej potrzebni. To zaś usprawni postępowania sądowe i skróci czas oczekiwania na wyrok" - wyjaśniała.

Szef resortu sprawiedliwości zapowiedział przekształcenie najmniejszych sądów w wydziały zamiejscowe większych jednostek na początku 2012 r. Zmiany miałyby wejść w życie od 2013 r. Gowin zapowiedział ostatnio, że jeśli konsultacje międzyresortowe nie przyniosą niespodzianek, jeszcze w czerwcu podpisze rozporządzenie ws. zniesienia 79 sądów rejonowych.

Reorganizacja wzbudziła sprzeciw niektórych samorządów i części sędziów. Przeciw niej poza ludowcami opowiedziały się też: PiS, SLD i Ruch Palikota.

Krzysztof Strzępka