Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich podjęło kolejne kroki w sprawie katastrofy budowlanej, jaka miała miejsce w zeszłym roku w bytomskiej dzielnicy Karb.
Jak pisaliśmy, w wyniku działalności Kompanii Węglowej SA oddział KWK Bobrek-Centrum doszło tam do szkód górniczych, w wyniku których 460 osób musiało opuścić dotychczasowe mieszkania i szukać schronienia w lokalach oferowanych m.in. przez miasto.
Jak czytamy w piśmie RPO, po tej katastrofie przy Wyższym Urzędzie Górniczym w Katowicach (będącym adresatem wystąpienia) została powołana Komisja do Spraw Ochrony Powierzchni, która została zobowiązana do zbadania prawidłowości rozwiązań technicznych stosowanych w kopalni.
Rezultatem jej prac była uchwała, w której podano, że „podstawową przyczyną uszkodzeń budynków była eksploatacja górnicza ścianą nr 1 w pokładzie 504, wywołująca znaczne wpływy na budynki o niewystarczającej odporności” (w złym stanie technicznym oraz wzniesione z wadami budowlanymi).

Kategorie terenów górniczych określa pięciostopniowa skala
Na terenach objętych kategorią I występują najłagodniejsze szkody górnicze, natomiast w przypadku kategorii V w ogóle nie zaleca się wznoszenia obiektów.

Dodatkowo stwierdzono, że eksploatację „poprzedziła wadliwa ocena odporności budynków i ich stanu technicznego”. Komisja uznała również, że niezbędne jest m.in. dokonanie powtórnej inwentaryzacji i oceny odporności obiektów na terenach eksploatacji kopalni.
Teraz rzecznik praw obywatelskich prosi o wskazanie, czy i jak zalecenia komisji zostały wykonane i jakie czynności nadzorcze podjął Wyższy Urząd Górniczy.
Problem Bytomia był przedmiotem zainteresowania także Najwyższej Izby Kontroli, która w kwietniu tego roku opublikowała raport na temat usuwania szkód górniczych. Izba wskazała w nim, że Okręgowy Urząd Górniczy w Gliwicach nierzetelnie prowadził nadzór i kontrole nad ruchem podległych mu zakładów górniczych.
W efekcie doszło do nielegalnego zatwierdzenia planu ruchu KWK Bobrek-Centrum na lata 2009 – 2011, dopuszczającego III kategorię terenu górniczego, gdy udzielona koncesja dopuszczała maksymalnie wpływy II kategorii.