Przedsiębiorca może zarejestrować swoje znaki towarowe jako nazwę domeny .eu tylko wtedy, kiedy ma siedzibę w Unii Europejskiej.
Ten sam przywilej dotyczy podmiotów, które na podstawie umowy licencyjnej mają prawo do gospodarczego wykorzystywania znaku towarowego. Próba rejestracji domeny przez europejskiego zleceniobiorcę, a więc firmę działającą na rzecz zleceniodawcy spoza UE, jest nadużyciem. Taką opinię przedstawiła luksemburskiemu Trybunałowi Sprawiedliwości rzecznik generalna tego sądu Verica Trstenjak.

O wschodzie domen

Dziś rejestracja internetowych domen europejskich odbywa się na zasadzie: kto pierwszy, ten lepszy, czyli według kryterium daty złożenia wniosku. Sześć i pół roku temu, kiedy zaczęła się rejestracja domen najwyższego poziomu .eu, w ciągu czterech pierwszych miesięcy do złożenia wniosków byli uprawnieni jedynie właściciele wcześniejszych praw i podmioty publiczne.
Co więcej, pierwsza połowa tego początkowego okresu określanego jako sunrise (wschód słońca) była przeznaczona dla właścicieli krajowych i wspólnotowych znaków towarowych i dla podmiotów dysponujących prawami z oznaczeń geograficznych.
Takiego uprzywilejowanego traktowania mogli domagać się również licencjobiorcy. Bez względu jednak na czas złożenia wniosku EURid (European Registry for Internet Domains), czyli podmiot zajmujący się prowadzeniem rejestru domen najwyższego poziomu .eu, rejestruje je na podstawie wniosków złożonych przez przedsiębiorców z siedzibą w Unii Europejskiej.

Amerykanin w Brukseli

Amerykańska spółka Walsh Optical, sprzedająca za pośrednictwem swojej strony internetowej www.lensworld.com szkła kontaktowe, na kilka tygodni przed rozpoczęciem sunrise zarejestrowała w krajach Beneluksu słowo „lensworld” jako znak towarowy.
Poza tym zawarła z Bureau Gevers umowę, którą strony nazwały porozumieniem licencyjnym. Na jego podstawie ta belgijska firma doradcza w dziedzinie własności intelektualnej miała zwrócić się we własnym imieniu, choć na rzecz Walsh Optical, o rejestrację domeny z końcówką .eu. Tak też uczyniła w pierwszym dniu okresu sunrise, wniósłszy o rejestrację lensworld.eu. Nazwa ta została zarejestrowana dla Bureau Gevers.
W tym samym czasie belgijski przedsiębiorca Pie Optiek, handlujący za pośrednictwem swej strony www.lensworld.be soczewkami i okularami, zwrócił się do EURid z wnioskiem o rejestrację nazwy lensworld.eu.
Nieco wcześniej zarejestrował on znak towarowy Lensworld w Belgii, Holandii i Luksemburgu. EURid odrzucił jednak jego wniosek, tłumacząc, że ubiegło go Bureau Gevers. Pie Optiek zaskarżył wówczas tego pośrednika i usługobiorcę w dziedzinie własności intelektualnej.
Rozpatrujący spór brukselski sąd apelacyjny zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości o wykładnię pojęcia licencjobiorcy uprawnionego do złożenia wniosku o rejestrację domeny europejskiej w początkowym okresie sunrise na podstawie rozporządzeń nr 733/2002 i 874/2004. TS natomiast poprosił o opinię jednego ze swoich rzeczników generalnych.

Bez spekulacji

Rzecznik Verica Trstenjak uznała, że nie można pozwolić przedsiębiorcy z siedzibą poza Unią na obchodzenie przepisów dotyczących składania wniosków i uzyskiwania rejestracji domen .eu przez zlecanie uzyskiwania rejestracji innemu podmiotowi z siedzibą w UE.
W rozpatrywanym przypadku okoliczności dodatkowo działają na niekorzyść amerykańskiej spółki. Przedsiębiorcy nie zawarli bowiem umowy licencyjnej, lecz umowę o świadczenie usług. Bureau Gevers nie miało na jej podstawie prawa do gospodarczego korzystania ze znaku towarowego lensworld.
Również dlatego nie mogło wnieść o rejestrację lensworld.eu w czasie sunrise. Żeby więc uciąć spekulacje i nadużycie, EURid powinien z urzędu odebrać Bureau Gevers domenę lensworld.eu – uznała rzecznik generalna TS.

Opinia rzecznika generalnego w sprawie C-376, Pie Optiek przeciwko Bureau Gevers.