Ustaleniem okoliczności i przyczyn wystąpienia wypadku na morzu zajmie się specjalnie powołana do tego komisja. Takie zmiany przewiduje przyjęty w środę przez rząd projekt ustawy o Państwowej Komisji Badania Wypadków Morskich, przygotowany przez ministra transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.
Zgodnie z propozycjami komisja składająca się z pięciu ekspertów nie będzie rozstrzygała o tym, kto jest winny lub ponosi odpowiedzialność za wypadek morski. Chodzi jedynie o wyciągnięcie z nich wniosków na przyszłość i poprawę bezpieczeństwa.
Dlatego dokumenty, dowody czy nagrania zebrane w toku prac komisji co do zasady nie będą przekazywane organom procesowym w postępowaniu karnym ani w innych postępowaniach organom prowadzącym postępowanie mające ustalić odpowiedzialność lub winę.
Jednak jeżeli Sąd Okręgowy w Gdańsku (właściwy dla takich spraw) uzna, że interes publiczny uzasadnia ujawnienie takich dokumentów, zostaną one udostępnione na potrzeby postępowania przygotowawczego, sądowego lub sądowo-administracyjnego.
Komisja ma jednak przygotowywać ekspertyzy. Zgodnie z przyjętym projektem ustawy one akurat będą mogły być udostępniane izbie morskiej, policji czy prokuraturze. Z tym że będzie to możliwe, o ile taka ekspertyza nie wpłynie na ustalenie odpowiedzialności lub winy. Będą też one przekazywane bez wynikających z nich opinii i wniosków.

Etap legislacyjny
Rząd przyjął