Każdy, kto zapłaci za zakupy podrobionym pieniądzem lub rozmieni go na miejscowym bazarze, może zostać oskarżony o przestępstwo niezależnie od wysokości puszczonego w obieg nominału. Z zarzutów mogą zostać oczyszczeni ci, którzy nie wiedzieli, że mają do czynienia z falsyfikatem
Każdy, kto dokonuje transakcji przy użyciu gotówki, a więc banknotów albo monet, powinien zrobić wszystko, aby nie dopuścić do wejścia w posiadanie fałszywego banknotu. Pomaga w tym dobra znajomość autentycznych banknotów (monet), a także posiadanie choćby podstawowej wiedzy o zabezpieczeniach znajdujących się na pieniądzach. Od lat na polskich banknotach są stosowane między innymi znak wodny, nitka zabezpieczająca, recto-verso, farba zmienna optycznie, efekt kątowy, farby wyczuwalne dotykiem i inne.
Narodowy Bank Polski zaleca sprawdzanie zabezpieczeń na banknotach otrzymywanych np. w sklepie czy kasie. Radzi też, aby spojrzeć na banknot pod światło (znak wodny, nitka zabezpieczająca, recto-verso), pochylić banknot (farba zmienna optycznie, efekt kątowy) czy chociaż przeciągnąć palcem po powierzchni banknotu (farba wyczuwalna dotykiem). Oglądając banknot, nikomu nie stawiamy zarzutów ani nie wysuwamy podejrzeń. Po prostu sprawdzamy jego autentyczność, starając się uniknąć strat i kłopotów.

Wizyta na policji

Każdy, kto zorientuje się, że ma podrobiony banknot lub monetę, powinien zgłosić się do najbliższej jednostki policji albo do banku w celu sprawdzenia jego autentyczności. Nie jest to jednak obowiązek prawny. Oznacza to, że obywatel, który nie zawiadomi odpowiedniego organu o tym, że w jego ręce trafił falsyfikat, nie może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej czy zostać ukarany mandatem. Zgodnie z art. 304 kodeksu postępowania karnego każdy ma jednak społeczny obowiązek zawiadomić o popełnionym przestępstwie. Skoro trzymamy w ręku falsyfikat, to ktoś wcześniej go nielegalnie wyprodukował i puścił w obieg. Po otrzymaniu budzącego wątpliwości banknotu lub monety bank lub policja zatrzymają go i przekażą do ekspertyzy. Mają jednocześnie obowiązek wystawić pokwitowanie.

Bez prawa zwrotu

Osoby, które zgłoszą się z fałszywym banknotem na policję, muszą liczyć się z tym, że w przypadku potwierdzenia jego nieautentyczności zostanie on zatrzymany bez prawa do zwrotu równowartości. Tak samo jest w przypadku fałszywych banknotów i monet opiewających na waluty obce. Odpowiedniej ekspertyzy dokonuje Narodowy Bank Polski. Jeżeli banknot okaże się natomiast autentyczny, albo jedyną jego wadą będzie jego uszkodzenie, właściciel otrzyma zwrot jego równowartości.

Puszczenie w obieg

Świadome puszczenie w obieg podrobionego lub przerobionego banknotu jest przestępstwem, nawet gdy jego posiadacz otrzymał go w sklepie lub od innej osoby jako prawdziwy. Dlatego, jeżeli pieniądz budzi podejrzenia co do autentyczności, nie można nim płacić za towary, rozmieniać go na drobne, ani puszczać go w obieg za pośrednictwem innych osób, np. dzieci.
Gdy sprawca przyjął nieświadomie falsyfikaty zamiast pieniędzy autentycznych i pozbywa się ich w celu uniknięcia straty, wówczas jego działanie wyczerpuje znamiona przestępstwa określonego w art. 312 kodeksu karnego. Nieumyślne puszczenie w obieg tego falsyfikatu nie podlega natomiast odpowiedzialności karnej.
Podstawa prawna
Art. 35 ustawy z 29 sierpnia 1997 r. o Narodowym Banku Polskim (Dz.U. z 2005 r. nr 1, poz. 2 z późn. zm.)
Zarządzenie Prezesa Narodowego Banku Polskiego z 31 sierpnia 1989 r. w sprawie zatrzymywania fałszywych znaków pieniężnych (M.P. z 1989 r. nr 32, poz. 255)
Ustawa z 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny (Dz.U. z 1997 r. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).