Prokuratorzy nie godzą się na zaproponowane przez premiera Donalda Tuska nowe uregulowanie stanu spoczynku. W sprawie głos zabrał Prokurator Generalny Andrzej Seremet, który stwierdził, że obecne regulacje prawne powinny zostać zachowane.

Przypomnijmy, że w swoim listopadowym expose premier Donald Tusk zapowiedział, że w połowie przyszłego roku rząd zgłosi propozycje zmian dotyczących „specyficznych uprawnień wynikających ze stanu spoczynku prokuratorów i sędziów”. Na reakcję ze strony zainteresowanych grup nie trzeba było długo czekać. Przeciwko proponowanym zmianom zaprotestowali zarówno sędziowie, jak i prokuratorzy, czyli dwie grupy zawodowe, których projekt miałby bezpośrednio dotyczyć.

Po stronie śledczych opowiedział się Prokurator Generalny Andrzej Seremet, który w piśmie zaadresowanym do prokuratorów apelacyjnych poinformował, że podejmuje i będzie podejmował konieczne działania w celu zachowania dotychczasowych przepisów w niezmienionej formie.

Seremet polecił Biuru Spraw Konstytucyjnych Prokuratury Generalnej ocenę konstytucyjności ewentualnego zniesienia lub znacznego zmodyfikowania instytucji stanu spoczynku prokuratorów - w świetle dotychczasowego orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego dotyczącego stanu spoczynku i szczególnych systemów zaopatrzenia emerytalnego.

Prokurator Generalny podkreślił ponadto, że zapowiedź premiera nie przybrała kształtu żadnego konkretnego projektu aktu normatywnego ani choćby założeń takiego projektu. – Dokumenty tego rodzaju będą na bieżąco analizowane w Prokuratorze Generalnej, kiedy się tylko pojawią – zapowiedział Seremet.