Zastępca prokuratora generalnego, prok. Robert Hernand, wskazał w stanowisku zamieszczonym na stronie internetowej PG, że nowelizacja w formie uchwalonej przez Sejm w końcu sierpnia nie regulowała materii objętej zakresem poprawki zgłoszonej później przez Senat. Jak dodał, sporna poprawka Senatu "wykraczała poza konstytucyjnie dopuszczalne ramy" i powinna być ewentualnie zgłoszona przez Senat jako oddzielny projekt nowelizacji w ramach senackiej inicjatywy ustawodawczej.
Nowelizacja ustawy o dostępie do informacji publicznej została uchwalona w połowie września. Jej celem było wprowadzenie do polskiego prawa unijnej dyrektywy o ponownym wykorzystaniu informacji publicznej. Na ostatnim etapie prac legislacyjnych Senat wprowadził jednak poprawkę do noweli zgodnie z którą możliwe jest ograniczenie prawa do informacji ze względu na "ochronę ważnego interesu gospodarczego państwa". Poprawka nie została odrzucona przez Sejm i stała się częścią ustawy.
Według poprawki dostęp do informacji publicznej podlega ograniczeniu, gdyby udostępnienie informacji miało osłabić "zdolność negocjacyjną Skarbu Państwa w procesie gospodarowania jego mieniem albo zdolność negocjacyjną RP w procesie zawierania umowy międzynarodowej" lub "utrudniłoby w sposób istotny ochronę interesów majątkowych RP w postępowaniu przed sądem, trybunałem lub innym organem orzekającym".
W końcu września nowelizację podpisał prezydent Bronisław Komorowski. Podkreślał wtedy, że nie może zlekceważyć argumentu, że ustawa ma na celu implementację przepisów unijnej dyrektywy, która powinna być - jak mówił - wprowadzona już sześć lat temu. Jak wskazywał, jeśli nie zastosujemy się do tej dyrektywy, to Polsce będzie groził proces i wyrok skazujący na zapłacenie bardzo poważnej kary finansowej.
Po ogłoszeniu nowelizacji w Dzienniku Ustaw prezydent wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego - w trybie kontroli następczej - o zbadanie zgodności z konstytucją trybu jej uchwalenia w zakresie dotyczącym poprawki Senatu wprowadzającej ograniczenie prawa do informacji publicznej. Stanowisko Prokuratury Generalnej zostało sformułowane w związku z tym wnioskiem prezydenta.
Przepisy ograniczające prawo dostępu do informacji publicznej wejdą w życie 29 grudnia.