Nawet jeśli sąd nie pouczy strony bez pełnomocnika o możliwości apelacji, biegnie termin do jej złożenia.
Nawet jeśli sąd nie pouczy strony bez pełnomocnika o możliwości apelacji, biegnie termin do jej złożenia.
Taką uchwałę podjął wczoraj Sąd Najwyższy w składzie połączonych Izb: Cywilnej oraz Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych. Uznał, że niepouczenie albo błędne pouczenie przez sąd strony (uczestnika) postępowania działającej bez profesjonalnego pełnomocnika (adwokata, radcy prawnego lub rzecznika patentowego) o dopuszczalności, terminie i sposobie wniesienia środka zaskarżenia w sprawie cywilnej nie ma wpływu na rozpoczęcie biegu terminu do wniesienia tego środka. Biegnie on tak samo jak przy pouczeniu prawidłowym. SN stwierdził jednak, że takie uchybienie może być podstawą do przywrócenia tego terminu. Wczorajsza uchwała ma moc zasady prawnej.
O rozstrzygnięcie zwrócił się do Izby Cywilnej pierwszy prezes Sądu Najwyższego. Izba Cywilna uznała, że jest to tak istotna kwestia, iż powinna się 0 niej wypowiedzieć także Izba Pracy, Ubezpieczeń Społecznych i Spraw Publicznych SN. Powodem pytania pierwszego prezesa było rozbieżne orzecznictwo SN w tej sprawie.
W uchwale połączonych Izb: Cywilnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 6 marca 1972 r. (III CZP 27/71) stwierdzono, że w razie odrzucenia pozwu wyrokiem środek zaskarżenia nie może być odrzucony z powodu niezachowania terminu przewidzianego w przepisach.
W uchwale SN z 16 maja 2007 r. (III CZP 34/07) zakres obowiązku pouczenia rozciągnięto także na informację dla strony o obowiązku uiszczenia opłaty od zarzutów od nakazu zapłaty i o skutkach zaniechania tego. SN przychylił się w niej do stanowiska, że brak lub błędne pouczenie nie usprawiedliwia nadania biegu środkowi zaskarżenia złożonemu po terminie. Może natomiast stanowić istotny argument przy rozpoznawaniu wniosku o przywrócenie tego terminu. Sąd wskazał, że warunkiem rozpoczęcia biegu terminu do zaskarżenia orzeczenia jest skuteczne jego doręczenie, a nie zakres, prawidłowość czy wadliwość udzielonego przez sąd pouczenia. Omawiana uchwała dotyczy nieobowiązujących już przepisów (art. 1302 par. 3 i art. 4 kodeksu postępowania cywilnego), ale zawiera wiele aktualnych argumentów.
Pierwszy prezes zaznaczył, że problem wymaga jednoznacznego rozstrzygnięcia, bo brak pouczenia, niepełne lub błędne pouczenie strony występującej bez profesjonalnego pełnomocnika mogą mieć daleko idące konsekwencje. Polegają one na spóźnionym wniesieniu środka zaskarżenia lub wniesieniu innego środka niż ten, który powinien być skierowany przeciw danemu rozstrzygnięciu. Wydaje się, że w sytuacji gdy został złożony niewłaściwy środek po upływie terminu do złożenia właściwego, czynność procesowa powinna być bezskuteczna.
Prezes SN podkreślał, że ani w orzecznictwie SN, ani w doktrynie nie jest kwestionowany pogląd, że brak pouczenia lub błędne pouczenie nie uzasadnia odstępstwa od regulacji ustawowej. Strony zmylonej pouczeniem lub niepouczonej nie można jednak obarczać negatywnymi konsekwencjami działania lub zaniechania sądu. Chodzi o kwestie fundamentalne, czyli zasadę zaufania obywatela do państwa i jego organów oraz konstytucyjne prawo do sądu.
Uchwała Sądu Najwyższego z 22 listopada 2011 r., sygn. akt III CZP 38/1410
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama