Apel do Bronisława Komorowskiego podpisali: bp Marian Florczyk, delegat Konferencji Episkopatu Polski ds. duszpasterstwa sportowców; bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości; senator PiS Kazimierz Jaworski; senator Włodzimierz Cimoszewicz (niezrz.); senator PO Jacek Swakoń; senator PSL Michał Boszko; przewodniczący ZHP, senator PiS Adam Massalski; przewodniczący ZHR Michał Butkiewicz; Wojciech Wiśniowski, prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Kibiców; trener Andrzej Strejlau; dziennikarz sportowy Przemysław Babiarz i przedsiębiorca Roman Kluska.
Jeden z jego sygnatariuszy Jacek Swakoń powiedział PAP, że nowelizacja ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych powinna być zawetowana. "Uważamy, że alkohol zawsze wzmaga agresję i to na pewno nie podniesie bezpieczeństwa" - argumentował.
"Często na naszych stadionach dochodzi do zajść niebezpiecznych dla ludzi, skutkujących zniszczeniami i wymagających poważnych interwencji sił porządkowych. Ciągle podkreśla się znaczenie działań prewencyjnych. Nijak nie koresponduje z tym dopuszczenie do sprzedaży na stadionach piwa. Alkohol jest zawsze czynnikiem zwiększającym ryzyko. (...) Bardzo prosimy pana prezydenta o rozważenie, czy nie powinien w zaistniałej sytuacji uczynić użytku ze swych kompetencji umożliwiających wpływ na bieg legislacji" - czytamy w apelu.
Również prezes PiS Jarosław Kaczyński uważa, że nowela powinna zostać zawetowana. Pytany w czwartek przez dziennikarzy, czy prezydent powinien zgłosić weto do nowelizacji, Kaczyński powiedział: "Zdecydowanie jestem za tym. Byliśmy przeciwko piwu na stadionach, to jest po prostu promowanie pijaństwa, szczególnie wśród młodzieży, naprawdę żadnego uzasadnienia poza tym, że ktoś tutaj zarobi, tu nie ma".
O spotkanie w sprawie noweli zwrócił się do prezydenta Przemysław Wipler, społeczny rzecznik praw kibica (powołany przez Fundację Republikańską i Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawskiej) - poinformowali czwartkowym oświadczeniu Aleksandra Miernik z Fundacji Republikańskiej i Marcel Klinowski z biura rzecznika.
W liście do Komorowskiego Wipler napisał, że wątpliwości budzą przepisy noweli dotyczące m.in. tzw. rozprawy odmiejscowionej, czy możliwości picia alkoholu podczas imprez masowych. Przekonuje, że rozwiązania przyjęte przez parlament dotyczące "możliwości spożywania alkoholu podczas imprez masowych mogą negatywnie wpłynąć na poziom bezpieczeństwa podczas tego rodzaju wydarzeń". "Na wszelkiego rodzaju imprezach masowych pojawiają się dzieci i młodzież, które winny być w sposób możliwie najbardziej skuteczny chronione przed, zarówno bezpośrednimi jak i pośrednimi, skutkami oddziaływania alkoholu" - czytamy w liście.
Przeciw wetu jest natomiast marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna. "Prezydent może (ustawę) zawetować, podpisać, albo wysłać do Trybunału Konstytucyjnego - ale to oznaczałoby, że stawiamy rzeczy na głowie. Niech będzie jak jest" - powiedział w czwartek.
Komentując apel do prezydenta, mówił: "Trudno mi powiedzieć, jak zareaguje prezydent, zbyt dużo emocji wywołała ta ustawa. Sprawa nie jest tak ważna, żeby apelować do prezydenta o niepodpisywanie tej ustawy".
Jak dodał, możliwość picia napojów zawierających do 3,5 proc. alkoholu na stadionach "to jest taki system europejski, akceptowany przez UEFA". "To jest piwo nie tak mocne, jak normalne, ale występujące na stadionach czy arenach sportowych" - zaznaczył.
W uchwalonej 28 lipcu przez Sejm nowelizacji ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych, w tym na Euro 2012, był zapis umożliwiający, pod pewnymi warunkami, podawanie napojów zawierających do 3,5 proc. alkoholu podczas m.in. meczów piłkarskich - z wyjątkiem imprez o podwyższonym ryzyku. Na początku sierpnia Senat wykreślił ten zapis, natomiast pod koniec sierpnia Sejm odrzucił poprawkę Senatu utrzymującą zakaz podawania alkoholu. Nowelizacja trafiła do prezydenta, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego.
Nowelizacja zmienia 11 aktów prawnych, w tym pięć kodeksów. Niedozwolona ma być sprzedaż alkoholu w twardych opakowaniach, wykonanych ze szkła, metalu lub tworzyw sztucznych, które mogą stanowić zagrożenie dla życia lub zdrowia. Kto wbrew przepisom ustawy wniesie lub będzie miał na imprezie masowej napoje alkoholowe, będzie podlegał karze ograniczenia wolności albo grzywny nie niższej niż 2 tys. zł.
Nowe przepisy wprowadzają m.in. elektroniczną identyfikację kibiców, rozszerzenie zakazu stadionowego na mecze wyjazdowe, umożliwienie odmowy sprzedania biletów osobie, która może stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa imprezy masowej. Wprowadzony ma zostać elektronicznego monitoringu chuliganów stadionowych - podczas imprezy sportowej skazany musiałby przebywać np. w miejscu stałego pobytu, monitorowałaby to aparatura elektroniczna.