Kilkadziesiąt poprawek - głównie redakcyjnych, ale dotyczących również m.in. trybu odwołania dyrektorów sądów i delegacji sędziów zarekomendowały w czwartek senackie komisje do uchwalonych na początku lipca przez Sejm zmian w ustroju sądów.

Nowelizacja zaproponowana przez resort sprawiedliwości dotyczy m.in. zmiany systemu oceniania sędziów i prokuratorów, wzmocnienia pozycji prezesów sądów apelacyjnych i zmian w strukturze organizacyjnej sądów. Od kilkunastu miesięcy zmiany te wywoływały kontrowersje w środowisku prawniczym. Protestują przeciwko nim środowiska sędziowskie i prokuratorskie, krytyczna była też Krajowa Rada Sądownictwa.

Przedstawiciele organizacji sędziowskich i prokuratorskich podczas posiedzenia senackiej Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji podtrzymali swoje sceptyczne stanowisko do wielu rozwiązań zawartych w nowelizacji. Dyskusję wywołały m.in. kwestie dyrektorów sądów i trybu ich odwołania.

Według uchwalonej przez Sejm zmiany obowiązki administracyjne w sądach miałyby być powierzone dyrektorom sądów, którzy byliby powoływani z grona specjalistów od zarządzania. Menedżer-zarządca sądu ma odpowiadać za kadrę niesędziowską i infrastrukturę sądów. Zgodnie z planami przepisy o dyrektorach sądów miałyby wejść w życie dopiero od początku 2013 r. Rok 2012 miałby być natomiast poświęcony na przygotowanie się sądów do tych zmian.

Wiceminister sprawiedliwości Grzegorz Wałejko argumentował, że - wbrew obawom części środowisk prawniczych - zmiany nie doprowadzą do "dwuwładzy w sądach" i konfliktów między prezesami sądów a dyrektorami. Wskazywał, że prezes sądu będzie mógł złożyć wniosek do ministra sprawiedliwości w sprawie odwołania dyrektora sądu; minister będzie mógł także odwołać dyrektora, jeśli zostanie on negatywnie oceniony przez zgromadzenie sędziów apelacji.

"Prezes sądu może wnioskować, ale minister nie musi odwoływać, nie wiadomo, czy wszyscy będą postępowali w sposób mądry i wyważony; przy pisaniu ustaw trzeba przewidywać sytuacje konfliktowe" - replikował prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Maciej Strączyński. Ostatecznie senatorowie z komisji zdecydowali się rekomendować poprawkę Iustitii, zgodnie z którą minister będzie musiał odwołać dyrektora sądu przy negatywnej ocenie zgromadzenia sędziów popartej przez prezesa.

Wśród innych zaproponowanych przez tę komisję poprawek znalazło się także doprecyzowanie stwierdzające, że sędzia nie może łączyć orzekania w sądzie z wykonywaniem czynności administracyjnych w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury. Na niekonstytucyjność łączenia tych dwóch funkcji zwracał uwagę w opinii przekazanej Senatowi konstytucjonalista prof. Marek Chmaj.

Poprawki do ustawy wynikające z opinii prof. Chmaja zaproponowała również senacka komisja ustawodawcza, która zmianami w ustroju sądów zajmowała się w czwartek po południu. "Podobnie jak komisja praw człowieka przyjęliśmy kilkadziesiąt poprawek, część zapewne pokrywa się i jest wspólnych" - powiedział PAP przewodniczący komisji ustawodawczej, senator Piotr Zientarski (PO). Jak dodał, zarekomendowano także poprawkę dotyczącą kwestii delegowania sędziów do sądów wyższego rzędu na okres do miesiąca w ciągu roku.

Uchwalona przez Sejm nowelizacja wprowadza też system indywidualnych ocen pracy sędziów i prokuratorów. W ocenie resortu ma to pomóc słabszym sędziom poprawić orzecznictwo, a także wpłynąć na poprawę jakości funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Miałyby to być oceny opisowe, które byłyby dołączane do protokołu powizytacyjnego.

Zdaniem organizacji sędziowskich i prokuratorskich system ten może godzić w niezależność sędziów. Komisje nie poparły jednak najdalej idących poprawek, zgłoszonych m.in. przez Związek Zawodowy Prokuratorów i Pracowników Prokuratury i dotyczących całkowitego wykreślenia ocen okresowych.

Zmiany nowelizacji dotyczą także struktury sądów. Wprowadzona została zasada, że w sądach będą wydziały karne i cywilne, zaś wydziały gospodarcze, rodzinne czy pracy - już tylko można będzie utworzyć, jeśli na danym terenie jest takie zapotrzebowanie. Te wydziały, które zostaną uznane za zbyt małe lub nieefektywne, mają być zlikwidowane. Resort sprawiedliwości wyjaśniał, że zmiany w ustroju sądów nie przewidują automatycznej likwidacji wydziałów rodzinnych. "Nie zakłada się bowiem zmian struktury wydziałowej w sądach, w których jest ona ukształtowana prawidłowo" - wskazywało wielokrotnie ministerstwo.

Nowelizacja zmian w ustroju sądów, wraz z proponowanymi poprawkami, trafi teraz na plenarne posiedzenie Senatu.