"W przyszłym tygodniu pewnie będziemy to procedować. PO jeszcze nie ma zdania - są u nas rozbieżne, także będzie nas gorąca dyskusja wewnątrz klubu czekała" - powiedział Tomczykiewicz w Polsat News.
"Ale tu też nie ma złudzeń - ta ustawa jest tak dość po łebkach napisana i więcej szkody przyniesie niż pożytku i czasu już mamy niewiele. Także nawet jak trafi do komisji, nie sądzę by ona miała finał jeszcze w tej kadencji" - zaznaczył.
Projekt ustawy autorstwa SLD daje możliwość zawierania związków partnerskich przez osoby tej samej płci, prawo do wspólnoty majątkowej, wspólne opodatkowanie i dziedziczenie po zmarłym partnerze. Projekt Sojuszu powstał we współpracy m.in. z działaczami Kampanii przeciw Homofobii. Oparty jest na rozwiązaniach francuskich. Tam osoby zarówno tej samej, jak i różnej płci mają prawo zawierania specjalnych umów cywilnych, tzw. PACS ("Pacte civil de solidarite" - "Paktu Solidarności").
Związek partnerski zawierany byłby w formie pisemnej w obecności notariusza, a następne zgłaszany kierownikowi urzędu stanu cywilnego. O jego wygaśnięciu miałaby decydować śmierć któregoś z partnerów lub złożenie wspólnego oświadczenia o rozwiązaniu umowy o zawarciu związku. Gdyby na zakończenie związku zdecydowała się tylko jedna ze stron, wówczas umowa w sprawie jego zawarcia traciłaby ważność po upływie 6 miesięcy od daty złożenia przez nią takiego oświadczenia.
Tomczykiewicz był też pytany, jakimi jeszcze projektami Sejm zdąży się zająć przed wyborami. Wymienił projekt o spółdzielniach mieszkaniowych i o zawodach prawniczych. "Uważam, że te dwa byłyby dobrym zwieńczeniem tej czteroletniej kadencji" - oświadczył.
Nawiązując do projektu ustawy o spółdzielniach powiedział, że "to jest na końcówce, ale opór pozostałych partii, które w trakcie procedowania zmieniły o 180 stopni zdanie" powoduje, że PO nie wie "jak to się potoczy".
Poselski projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych autorstwa posłów PO przewiduje radykalne zmiany w przepisach, m.in. możliwość przekształcenia spółdzielni we wspólnotę mieszkaniową, zmianę administratora, możliwość kontrolowania zarządu, ograniczenie władzy prezesów i zmniejszenie opłat ponoszonych przez spółdzielców. Autorzy projektu zakładali, że ustawa wejdzie w życie we wrześniu 2011 r. Torpedowanie sejmowych prac nad projektem ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych politycy PO zarzucają PiS. Poseł PiS Łukasz Zbonikowski z sejmowej Komisji Infrastruktury powiedział PAP, że jego klub chce się zapoznać z opiniami w sprawie ustawy. Zapewnił, że po przeczytaniu opinii jego klub podejmie decyzję co do swojego stanowiska ws. projektu.
W czerwcu sejmowa Komisja Infrastruktury zdecydowała, że projekt ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych muszą ocenić eksperci, gdyż istnieją obawy, że może być niezgodny z konstytucją. Według posłanki PO Lidii Staroń, do Sejmu wpłynęły trzy opinie sporządzone przez profesorów prawa: Krzysztofa Pietrzykowskiego, Małgorzatę Wrzołek-Romańczuk oraz Tomasza Staweckiego. "Wszystkie one zgodnie twierdzą, że przepisy są nie tylko zgodne z konstytucją, ale też bardzo korzystne dla członków spółdzielni" - podkreśliła Staroń. Jak dodała, pozytywne stanowisko wobec projektu zajął rząd.