W ubiegłym roku adwokaci, radcy prawni, notariusze i komornicy stawali 40 razy przed Sądem Najwyższym jako organem odwoławczym w sprawach dyscyplinarnych. Najczęstszym zarzutem pod adresem sędziów było naruszenie godności urzędu i powagi stanowiska. Zdarzały się też przypadki, że sędzia nie zapłacił 6 złotych za zakupy w sklepie.
Zgodnie z art. 82 ust. 2 prawa o ustroju sądów powszechnych „sędzia powinien w służbie i poza służbą strzec powagi stanowiska sędziego i unikać wszystkiego, co mogłoby przynieść ujmę godności sędziego lub osłabiać zaufanie do jego bezstronności”. Tyle prawo. Rzeczywistość jest całkowicie odmienna.
Najczęstszym zarzutem pod adresem sędziów było naruszenie godności urzędu i powagi stanowiska. Sędziowie czynni i w stanie spoczynku byli karani dyscyplinarnie za łamanie zasad etyki przez popełnianie wykroczeń drogowych pod wpływem alkoholu, niewłaściwą postawę wobec policji oraz próby ucieczki z miejsca wypadku.
Częstym uchybieniem godności są nieporozumienia z przełożonymi i prezesami sądów. Na przykład Jacek Ignaczewski, sędzia znany z krytyki wymiaru sprawiedliwości, został ukarany upomnieniem, bo odmówił przejęcia sprawy z dnia na dzień po chorym koledze.
Przed sądami dyscyplinarnymi stają też sędziowie, którzy popełniali błędy, niewłaściwie stosując kwalifikację prawną czynów lub przepisy proceduralne. Naganę otrzymała sędzia, która pod wpływem stresu – jak twierdziła – fałszowała akta sprawy.
W ubiegłym roku SN zdecydował o wydaleniu sędziego z zawodu, co jest rzadką sankcją. Sędzia ten przez kilka lat źle stosował przepisy kodeksu karnego i procedury. Jego uzasadnienia wyroków nie spełniały wymogów i na ich podstawie strony nie były w stanie wnosić apelacji.
Zdarzały się też przypadki, że sędzia nie zapłacił 6 złotych za zakupy w sklepie.
– Wbrew obiegowym opiniom dyscyplinarki za korupcję są rzadkością – twierdzi Andrzej Miller, rzecznik dyscyplinarny przy sądzie w Kaliszu.
Prawnikom reprezentującym zawody zaufania publicznego klienci najczęściej zarzucają brak etyki. Nieetyczne zachowanie przejawia się przede wszystkim w niewywiązaniu się z umowy-zlecenia z klientami.

Adwokaci gubią akta

– Bardzo wiele jest skarg bezsensownych – mówi adwokat Wojciech Walosiński, zastępca rzecznika dyscyplinarnego od 10 lat.
Twierdzi on, że niezadowolony z wyroku sądowego klient potrafi poskarżyć się do dziekana na to, że adwokat nie dopełnił obowiązków służbowych.
W istocie na karę pieniężną i upomnienie zasługują tylko te osoby, które przeoczyły terminy zawite, nie informują klientów o rozprawie, gubią akta. W ostatnim półroczu wydalono z adwokatury jednego jej członka. Zażądał on od żony oskarżonego dodatkowej sumy pieniężnej, aby przekonać prokuratora o niższej karze.
Radcowie prawni są karani za działanie na niekorzyść klienta, pobranie opłat od klienta i niezałatwienie sprawy, za żądanie nieuzasadnionego wynagrodzenia. Ostatnio za złożenie fałszywych zeznań w swojej sprawie rozwodowej radca prawny został zawieszony na trzy lata w wykonywaniu zawodu.

Notariusze nie biorą opłat

Notariusze stają przed sądami za spisywanie aktów niezgodnie z prawem lub moralnością albo poza lokalem kancelarii. Jeden z notariuszy został nawet obwiniony o to, że nie pobrał opłaty. W takiej sytuacji Sąd Najwyższy podjął uchwałę, która dopuszczała bezpłatne świadczenia tej grupy zawodowej.

Sędziowie mylą przepisy

Najczęstszym zarzutem pod adresem sędziów jest naruszenie godności urzędu i powagi stanowiska. Złamanie zasad etyki przejawia się w postaci wykroczeń drogowych pod wpływem alkoholu, niewłaściwej postawy wobec policji czy prób ucieczki z miejsca wypadku.
Przed sądami dyscyplinarnymi stają też sędziowie, którzy popełniali błędy, niewłaściwie stosując kwalifikację prawną czynów albo przepisy proceduralne. Naganę otrzymała np. sędzia, która pod wpływem stresu – jak twierdziła – fałszowała akta sprawy.

Wykroczenia drogowe

Również występki dyscyplinarne prokuratorów są oceniane przez Sąd Najwyższy. Nagana, przeniesienie na inne stanowisko – to sankcje za kolizje drogowe prokuratorów, nadużywanie alkoholu, a także bezczynność. Naganę otrzymała nawet sędzia w stanie spoczynku, która wystąpiła w programie telewizyjnym, oskarżając swoich kolegów o łamanie prawa. SN podtrzymał tę karę, mimo że krytykowany kolega prokurator stanął przed sądem powszechnym i został uznany za winnego.
Według Jacka Radoniewicza, rzecznika dyscyplinarnego prokuratora generalnego, Sąd Najwyższy racjonalnie podchodzi do nieumyślnych wykroczeń drogowych tej grupy zawodowej. Nie stosuje najwyższego wymiaru kary, choć w styczniu tego roku zapadło orzeczenie o usunięciu prokuratora z zawodu za jazdę pod wpływem alkoholu.