Przy wycenie wartości domeny liczy się jej sytuacja prawna.
Do niedawna wycena domeny internetowej odbywała się wyłącznie na podstawie wolnej gry rynkowej, tj. ile sprzedawca żąda i ile potencjalny nabywca jest w stanie zapłacić. W ciągu ostatnich 10 lat na rynku pojawiły się jednak firmy zajmujące się profesjonalną wyceną domen. Przy ocenie wartości domeny pod uwagę branych jest przynajmniej kilka czynników, m.in. sytuacja prawna domeny (np. dzierżawa/zakup). Analiza językowa, łatwość zapamiętania, status podobnych domen, status w wyszukiwarkach internetowych, długość nazwy domeny, wreszcie potencjał rynkowy. Nierzadko wycena taka zajmuje nawet kilka stron, a jej sporządzenie wymaga przeprowadzenia dogłębnej analizy. Wycena domeny związana jest przede wszystkim z trzema aspektami. Pierwsza to możliwość włączenia wartości domeny do wartości niematerialnych firmy. Podwyższa to jej aktywa, co w przypadku wysokiej wyceny może mieć wpływ na bilans firmy.
Druga to potrzeba sprawniejszego funkcjonowania obrotu wtórnego sprzedaży domen, które w dużym stopniu rejestrowane są głównie w celu odsprzedaży.
Bliższego przyjrzenia się wart jest trzeci aspekt związany z wyceną domen. Stają się one przedmiotem postępowań windykacyjnych i egzekucyjnych. Komornik jako organ nie posiada narzędzi do wyceny przedmiotu zajęcia w postaci praw do domeny internetowej. Za pomocą wyceny przez profesjonalną firmę jest w stanie oszacować wartość prawa i wystawić domenę na licytację czy aukcję. Problematyczna pozostaje kwestia sposobu przeniesienia praw z zajętej domeny. Wydaje się jednak, że w toku postępowania egzekucyjnego komornik może sprzedać domenę jak każdy – na rynku wtórnym lub ewentualnie wystawić ją na aukcji internetowej zorganizowanej przez operatora konkretnej domeny.