Prokurator Generalny Andrzej Seremet będzie monitorował sprawy dotyczące naruszenia praw pracowniczych czy szykan wobec związkowców; chce też uczulać prokuratorów, by takie postępowania trafiały do sądów, a nie kończyły się pochopnym umorzeniem.

Takie są efekty poniedziałkowego spotkania Seremeta z przewodniczącym NSZZ "Solidarność" Piotrem Dudą.

"Prokurator generalny zapowiedział, że na bieżąco będzie informowany o przebiegu postępowań w tych sprawach i chce czuwać nad ich przebiegiem" - poinformował PAP po spotkaniu rzecznik szefa NSZZ "S" Wojciech Gumułka.

Na poniedziałkowym spotkaniu Duda poinformował Seremeta o przypadkach: zwolnienia założycieli komisji zakładowej "S" w firmie z Gorzowa, śledzenia przez pracodawcę przewodniczącej związku z bydgoskiej spółki miejskiej i zwolnień za działalność związkową w firmie w Starachowicach. "To nie wszystkie przykłady naruszeń praw związkowych. Ich liczba w ostatnich miesiącach szybko rośnie" - mówił Piotr Duda.

Dochodzenia dotyczące naruszeń praw pracowniczych i szykanowania związkowców

Według niego Seremet zapowiedział również, że wizytując prokuratury w kraju i na spotkaniach z podległymi mu prokuratorami, będzie ich uczulał, by prowadzone przez nich dochodzenia dotyczące naruszeń praw pracowniczych i szykanowania związkowców były wysyłane do sądów i aby unikać sytuacji, że sam prokurator pochopnie je umorzy. W opinii Dudy taka sytuacja to "zachęta dla kolejnych tego typu zachowań".

Do spotkania doszło z inicjatywy związkowców, zaniepokojonych nasileniem przypadków łamania praw pracowniczych. Związek chce nagłośnić ten temat i być może także zorganizować kampanię medialną. Duda chce poruszyć ten problem także na forum międzynarodowym - za dwa tygodnie o łamaniu praw związkowych w firmach sponsorujących polski futbol będzie rozmawiał z szefem UEFA Michelem Platinim.

"Solidarność" współpracuje w tej sprawie z Państwową Inspekcją Pracy i innymi związkami zawodowymi oraz organizacjami pracodawców w celu zwalczeniu zjawiska niewypłacania wynagrodzeń.