Sławomir Paruch - Naruszenie dóbr osobistych klienta w wyniku bezprawnej ingerencji pracowników ochrony może być podstawą do domagania się odszkodowania lub zadośćuczynienia za straty niematerialne. Niekiedy na ochroniarza można poskarżyć się do ministerstwa.
Wiele osób ma przykre doświadczenia związane z nadużywaniem uprawnień pracowników ochrony w sklepach. Jak daleko ochroniarze mogą ingerować w prywatność klientów?
Prawa ochroniarzy zależą od konkretnej sytuacji, a przede wszystkim od zachowania klienta. Jeżeli zakłóca on porządek, np. w stanie nietrzeźwym obraża innych klientów, to ochroniarz powinien w pierwszej kolejności wezwać taką osobę do zaprzestania zakłóceń lub do opuszczenia sklepu.
W sytuacji gdy klient stwarza zagrożenie dla chronionego mienia, np. kradnie towar, lub stwarza w sposób oczywisty bezpośrednie zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzkiego, np. szarpie sprzedawcę w sklepie lub wszczyna bijatykę, pracownik ochrony ma prawo ująć (czyli w praktyce zatrzymać) taką osobę w celu uniemożliwienia jej ucieczki i oddania jej w ręce Policji. Z kolei jeżeli klient w jakikolwiek sposób będzie uniemożliwiał wykonanie zadań przez ochronę, np. podejmie próbę ucieczki, lub nie posłucha wezwania do opuszczenia sklepu, wówczas pracownik ochrony posiadający licencję będzie mógł użyć tzw. środków przymusu bezpośredniego, czyli np. zastosować siłę fizyczną w postaci chwytów obezwładniających czy założyć klientowi kajdanki. Zastosowane działania powinny być jednak odpowiednie do zaistniałej sytuacji i w jak najmniejszym stopniu ingerować w dobra osobiste klienta. Dla przykładu pracownik ochrony nie będzie mógł założyć kajdanek klientowi podejrzanemu o kradzież, o ile nie istnieje obawa ucieczki czy innego niewłaściwego zachowania.
Zdarza się, że ochroniarze chcą przeszukiwać torby i rzeczy osobiste klientów. Czy mają do tego prawo?
Pracownik ochrony nie ma prawa przeszukania klienta i rzeczy osobistych bez jego zgody. Zwykle kulturalna i dyskretna prośba spotyka się ze zrozumieniem klienta, który godzi się na dobrowolne okazanie zawartości torby. Większy opór budzi chęć przeszukania klienta. Wtedy w razie odmowy, jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie, że klient ukradł towar ze sklepu, pracownik ochrony może ująć (zatrzymać) klienta oraz niezwłocznie wezwać policję, która jest uprawniona do dokonywania rewizji. Pracownik ochrony nie może jej dokonać. Kwestią budzącą wątpliwości jest to, czy sygnalizacja bramek wystarczy do powzięcia takiego uzasadnionego podejrzenia – w zdecydowanej większości przypadków sygnał z bramek ma miejsce wskutek nieusunięcia przez obsługę zabezpieczeń z zakupionego towaru. Wielu z czytelników na pewno doświadczyło zapewne podobnej sytuacji lub było jej świadkami.
Czy uprawnienia licencjonowanych ochroniarzy i różnią się od uprawnień osób, które zostały jedynie zatrudnione do pilnowania porządku?
Nielicencjonowani pracownicy ochrony, np. stróż czy dozorca, mają mniejsze uprawnienia niż ochroniarze posiadający licencję. W szczególności ci pierwsi nie mogą stosować tzw. środków przymusu bezpośredniego, czyli używać m.in. siły fizycznej, kajdanek, pałek obronnych. Dotyczy to także sytuacji, gdy klient sklepu nie podporządkowuje się poleceniom pracownika ochrony i będzie próbował np. uciekać. Ponadto jedynie pracownik ochrony posiadający licencję ma prawo używać broni palnej (w skrajnych przypadkach, np. próby odebrania im broni).
Gdzie można złożyć skargę w razie nieuzasadnionego posądzenia o kradzież?
Samo nieuzasadnione podejrzenie klienta o kradzież nie oznacza automatycznie, że pracownik ochrony naruszył swoje uprawnienia wynikające z ustawy o ochronie osób i mienia. Ocena, czy doszło do naruszenia uprawnień, będzie zależeć od okoliczności konkretnego przypadku. Jeżeli jednak ochroniarz przekroczy swoje uprawnienia i naruszy dobro osobiste klienta, np. jego nietykalność cielesną przez rewizję dokonaną bez zgody klienta, może on podlegać odpowiedzialności karnej. Klient może w takim przypadku zawiadomić prokuraturę lub policję o podejrzeniu popełnienia przestępstwa.
W przypadku gdy pracownik ochrony naruszający prawa klienta jest zatrudniony w firmie ochroniarskiej świadczącej usługi na podstawie koncesji, klient może także złożyć skargę do departamentu zezwoleń i koncesji Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji. Departament ten jest uprawniony do kontrolowania takiej firmy, a nawet do odebrania jej koncesji.
Kto odpowiada za niezgodne z prawem zachowanie pracowników chroniących obiekt i czy można domagać się w takich przypadkach odszkodowania za straty moralne?
Jeżeli w wyniku bezprawnej ingerencji pracownika ochrony zostaną naruszone dobra osobiste klienta, poszkodowany uprawniony jest do domagania się zarówno odszkodowania za poniesione straty materialne, jak również zadośćuczynienia za szkodę niemajątkową, czyli np. za cierpienia psychiczne, naruszenie nietykalności cielesnej itp.
Osoba poszkodowana przez pracownika ochrony zatrudnionego na podstawie umowy o pracę powinna domagać się odszkodowania od jego pracodawcy, tj. od firmy ochroniarskiej lub samego sklepu. Jeżeli natomiast szkodę wyrządzi ochroniarz zatrudniony na podstawie umowy cywilnoprawnej, np. umowy-zlecenia, poszkodowany klient będzie mógł wybrać, czy będzie dochodził odszkodowania od firmy ochroniarskiej czy bezpośrednio od ochroniarza. W praktyce klienci wolą pozywać właśnie firmy ochroniarskie, gdyż mają one większe zasoby i są bardziej atrakcyjnymi adresatem roszczeń.
Co do zasady sklep korzystający z usług wyspecjalizowanej firmy ochroniarskiej nie ponosi odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez ochroniarzy. Nie można jednak wykluczyć, że niewłaściwe zachowanie ochroniarza zatrudnionego w firmie ochroniarskiej było spowodowane właśnie działaniem lub zaniechaniem sklepu, np. ustaloną przez sklep procedurą postępowania na wypadek kradzieży. W takim przypadku sklep nie będzie zwolniony od odpowiedzialności, a klient będzie mógł domagać się zapłaty odszkodowania lub zadośćuczynienia także od sklepu.