Nowe prawo autorskie miało umożliwić płacącym tantiemy uczestniczenie w procesie zatwierdzania tabel wynagrodzeń dla twórców. Sposób realizacji tego postanowienia budzi jednak kontrowersje.

1 Czy twórcy nowych przepisów prawa autorskiego właściwie zrealizowali wytyczne Trybunału Konstytucyjnego z roku 2006?

Jerzy Straszewski
NIE Na skutek niepoprawnie sformułowanej przez wiceministra kultury doktryny powstała ustawa, która wskazuje twórców jako grupę uprzywilejowaną. Miała ona stanowić wykonanie wyroku trybunału, według którego w zatwierdzającej tabele wynagrodzeń Komisji Prawa Autorskiego po stronie użytkowników praw oraz po stronie dysponujących prawami autorskimi powinna być taka sama liczba osób. Tymczasem spośród czterech grup, z których dobierani będą arbitrzy KPA, aż trzy reprezentują uprawnionych!
Jan Błeszyński
TAK Można było to jednak zrobić prościej. Zamiast tworzenia przepisów o tabelach i Komisji Prawa Autorskiego powinna zostać wprowadzona jedna norma. Zgodnie z nią w sprawach z zakresu zbiorowego zarządzania orzekałby jeden sąd okręgowy, wskazany przez ministra sprawiedliwości. Dodatkowo rozwiązaniem mógłby być obowiązek przeprowadzenia postępowania koncyliacyjnego, np. w przeciągu 2 miesięcy. Jeżeli okazałoby się, że jest ono nieskuteczne, zostałaby otwarta droga do sądu.

2 Czy nowe prawo uniemożliwia zainteresowanym stronom prowadzenie negocjacji w sprawie wysokości tantiem?

Jerzy Straszewski
TAK Organizacje zbiorowego zarządzania będą jedynymi uprawnionymi do złożenia wniosku o zatwierdzenie tabeli wynagrodzeń. Dopóki trwały prace nad nowelizacją ustawy, prowadziliśmy z tymi organizacjami bezpośrednie negocjacje. Od momentu uchwalenia nowych przepisów, czyli od czerwca, tego rodzaju dialog nie jest potrzebny, ponieważ nawet jeśli obie strony porozumieją się w kwestii wysokości wynagrodzenia, nie będzie mieć to żadnego znaczenia, jeśli w tabeli znajdą się inne stawki.
Jan Błeszyński
NIE Postępowanie przed KPA ma doprowadzić do rozwiązania akceptowanego przez uczestników. W ustawie nie ma przepisów, które uniemożliwiałyby rozwiązywanie sporów w trybie mediacji, negocjacji czy poprzez poddanie rozstrzygnięcia sporów sądowi polubownemu. Ponadto gdyby wysłuchać głosu organizacji zbiorowego zarządzania, okazałoby się, że prowadzone negocjacje z użytkownikami często nie dawały rezultatu właśnie na skutek nieustępliwego stanowiska silnych organizacji użytkowników.

3 Czy poważnym błędem jest wybranie przewodniczącego Komisji Prawa Autorskiego spośród trzydziestu jej członków?

Jerzy Straszewski
TAK Przewodniczący będzie albo reprezentantem użytkowników, albo twórców mających prawa autorskie. Kolejny mankament to brak precyzyjnie określonej roli przewodniczącego KPA, pełniącego istotną funkcję dla prawidłowego przebiegu postępowań o zatwierdzenie tabel wynagrodzeń. Jednocześnie od przewodniczącego będzie wiele zależało, ponieważ to on ustali i powoła członków zespołów, które zatwierdzą poszczególne tabele. Powinien nim zostać człowiek niezależny, specjalizujący się w zakresie prawa własności intelektualnej.
Jan Błeszyński
NIE Warunkiem istnienia wszelkich składów orzekających o czymkolwiek jest nierówna liczba członków i istnienie przewodniczącego. System wyboru przewodniczącego KPA jest z kolei tak skomplikowany, żeby osoba, która nim zostanie, potrafiła wznieść się ponad partykularne interesy. To, czy przewodniczący faktycznie taki będzie, zależy jednak od mądrości i kultury osobistej osób wybierających go. Nie jest to zatem niemożliwe do wykonania. W braku stosownej większości pozostaje wyznaczenie przewodniczącego z urzędu.

4 Czy prawdą jest, że słabszą stroną w sporze o zatwierdzanie tabel wynagrodzeń dla autorów są twórcy?

Jerzy Straszewski
NIE Nie ma podstaw, by przypuszczać, że to twórcy są stroną słabszą i biedniejszą, a operatorzy kablowi i satelitarni to chciwi i bezduszni biznesmeni. Autorzy i producenci tworzą czy występują na scenie również po to, aby zarobić na tym pieniądze. Należy pamiętać o tym, że dziś twórcy, producenci i wykonawcy to równoprawni uczestnicy rynku obrotu prawami autorskimi, podobnie jak reemitenci. Operatorzy natomiast od dawna wywiązują się z obowiązku płacenia tantiem i zamierzają realizować dotychczasową politykę w przyszłości.
Jan Błeszyński
TAK Mimo że to twórcom przysługuje prawo do decydowania o wynagrodzeniu, rynek w zakresie twórczości jest rynkiem użytkowników. Co prawda organizacje zbiorowego zarządzania mają na celu przeciwstawianie się przewadze ekonomicznej użytkowników, ale mimo to bardzo często autor (artysta) słyszy, iż jeśli nie zaakceptuje zaoferowanych mu warunków, to producent łatwo znajdzie na jego miejsce kogoś innego. Tylko nieliczni twórcy lub artyści zajmują na rynku taką pozycję, że mogą sobie pozwolić na dyktowanie warunków.

5 Czy nowe prawo autorskie może faktycznie przyczynić się do wzrostu abonamentu, który płacą telewidzowie?

Jerzy Straszewski
TAK Istnieje ryzyko, że organizacje będą zabiegać o to, by stawki w tabelach były jak największe. Tymczasem tantiemy, podobnie zresztą jak zakup programów, energii i całej infrastruktury, to koszty, które ponosi firma. Jeśli te koszty wzrastają, przedsiębiorca albo musi podwyższyć abonament, albo zmniejszyć swój zysk. Jeśli jednak zysk zostanie zmniejszony, firma nie będzie mogła inwestować, a tym samym nie będzie się rozwijać.
Jan Błeszyński
NIE Wynagrodzenie dla twórców to kilka procent zysku np. operatorów kablowych. Nie jest to czynnik, który istotnie mógłby kształtować ceny usług. Nie budzi moich wątpliwości to, że operatorzy zrobią wszystko, by swoje koszty przerzucić na osoby, które płacą abonament. Odpłatność za korzystanie z usług jest już dziś wysoka. Operatorzy muszą się liczyć z tym, iż nawet mała podwyżka abonamentu może spowodować, że klienci zaczną rezygnować, np. na rzecz internetu.
Jerzy Straszewski jest zdania, że:
● twórcy nowego prawa autorskiego nie spełnili wytycznych Trybunału Konstytucyjnego,
● prowadzenie negocjacji w sprawie tantiem jest dziś zupełnie pozbawione sensu,
● przewodniczącym Komisji Prawa Autorskiego powinien zostać niezależny kandydat,
● artyści są równoprawnymi uczestnikami rynku obrotu prawami autorskimi,
● istnieje duża szansa, że abonament wzrośnie, ponieważ operatorzy kablowi muszą inwestować.
Jan Błeszyński jest zdania, że:
● nowe prawo autorskie jest zgodne z wytycznymi Trybunału Konstytucyjnego,
● uchwalone przepisy nakazują stronom prowadzenie negocjacji w sprawie tantiem,
● wybór przewodniczącego spośród arbitrów KPA to dobre rozwiązanie,
● artyści są słabszą stroną w sporze o zatwierdzanie tabel wynagrodzeń dla autorów,
● nowe przepisy nie przyczynią się do wzrostu abonamentu płaconego przez telewidzów.
Jerzy Straszewski, współwłaściciel SATEL SA, firmy produkującej urządzenia sieciowe dla operatorów, oraz prezes zarządu Polskiej Izby Komunikacji Elektronicznej. PIKE zrzesza 130 firm, które stanowią 75 proc. rynku telewizji kablowej. Operatorzy PIKE docierają do 4,5 miliona abonentów Fot. Wojciech Górski / DGP