Sąd Najwyższy wykluczył z zawodu sędziego sądu rejonowego w Zduńskiej Woli Krzysztofa P. Jest to najwyższa z możliwych kar dyscyplinarnych dla przedstawiciela tego zawodu.
Była to już trzecia sprawa dyscyplinarna sędziego Krzysztofa P., z tym że pierwsza uległa przedawnieniu. Tym razem Sąd Apelacyjny w Łodzi, który orzekał w pierwszej instancji, uznał Krzysztofa P. za winnego dopuszczenia się rażącego naruszenia prawa w 31 wyrokach, zaś w 50 wyrokach popełnił istotne błędy rachunkowe i pisarskie. Sąd Apelacyjny w Łodzi nakazał przeniesienie sędziego do sądu rejonowego w Poznaniu.
Od tego wyroku obwiniony złożył apelację. Natomiast minister sprawiedliwości odwołał się i zażądał złożenia urzędu przez sędziego Krzysztofa P. W uzasadnieniu minister zwrócił uwagę na rażącą niewspółmierność orzeczonej kary do popełnionego czynu, a także lekceważący stosunek obwinionego do swoich obowiązków zawodowych, a w szczególności zaniechania ciągłego podnoszenia kwalifikacji.
Rzecznik dyscypliny wnosił o nieuwzględnienie skargi obwinionego. Potwierdził też argumenty sądu co do błędów popełnionych przez sędziego, takich jak brak właściwego uzasadnienia wyroków i niewłaściwe zastosowanie aresztowania.
Sąd Najwyższy podzielił argumenty ministra sprawiedliwości i wykluczył z zawodu Krzysztofa P. na mocy art.107 i 109 ustawy – Prawo o ustroju sadów powszechnych. Sędzia przewodniczący składu Marian Buliński tłumaczył, że orzeczenie sądu apelacyjnego powinno być wystarczającym motywem, aby zmienił on swój stosunek do wykonywanego zawodu. Jednak taka zmiana nie nastąpiła.
– Do każdej sprawy prowadzonej w sądzie trzeba się przygotować. Przeczytać akta, kodeks karny i orzecznictwo z tym związane – mówił sędzia Biliński. – Nie jest to pierwsze rażące naruszenie prawa przez obwinionego, poprzednio otrzymał on naganę i mimo to nie zmienił swego postępowania. Sędzia Krzysztof P. przyniósł ujmę całemu stanowi sędziowskiemu. Skutkiem błędów sędziego są wznowienia postępowań karnych.
Upór przy popełnianiu błędów obwinionego dezawuuje go jako sędziego i wyklucza pełnienie przez niego funkcji sędziego – stwierdził przewodniczący składu Sądu Najwyższego.
Sygnatura akt SNO 36/10
Pozostało
72%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama