Właściciele kamienic łatwiej mogą uzyskać dopłaty do remontu budynków. Wcześniej, aby otrzymać premię kompensacyjną, przepisy zmuszały ich do zaciągania kredytu na ten cel. W efekcie tylko raz w całym kraju skorzystano z takiej pomocy. Teraz dzięki szybkiej nowelizacji ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów zniesiono ten uciążliwy obowiązek. Właściciele kamienic otrzymają premię, nawet gdy przeprowadzą remont z własnych środków. Nowe przepisy nie satysfakcjonują jednak kamieniczników. Zapowiadają oni falę pozwów przeciwko Skarbowi Państwa.
– Znowelizowane przepisy nie naprawią całkowicie szkód właścicielom nieruchomości spowodowanych przez ograniczenia czynszowe i nie stanowią realizacji wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w sprawie Hutten-Czapskiej – mówi Tomasz Urbaś, wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Właścicieli Nieruchomości.
Trybunał uznał, że obowiązujące ograniczania podwyżek czynszów w prywatnych kamienicach były niezgodne z prawem.
Tomasz Urbaś dodaje, że rząd zobowiązał się naprawić szkody właścicielom kamienic będących w podobnej sytuacji jak Maria Hutten-Czapska. – Jeśli tego nie zrobi, będziemy domagać się odszkodowań, składając pozwy zbiorowe do sądów – zapowiada Tomasz Urbaś.
Szkody wszystkich właścicieli nieruchomości w Polsce, których dotknęły ograniczenia czynszowe w latach 1994 – 2005 r., wycenia na kilkanaście miliardów złotych.

Zarzuty kamieniczników

Właściciele kamienic pozytywnie oceniają zniesienie wymogu zaciągania kredytu przy premii kompensacyjnej.
– Szkoda tylko, że dopiero teraz się na to zdecydowano. Wielu właścicieli już wykonało prace remontowe z własnych środków i nie otrzymają premii kompensacyjnej – mówi Mirosław Szypowski z Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości.
Kamienicznicy mają też zastrzeżenia do wysokości premii kompensacyjnej, która ma im rekompensować szkody powstałe wskutek ograniczeń czynszowych.



– Z naszych wyliczeń wynika, że premia kompensacyjna wyniesie ok. 300 zł za mkw. Tymczasem w sprawie Hutten-Czapskiej polski rząd zaakceptował pokrycie szkód właścicieli kamienic na poziomie ok. 1200 zł za mkw. – zarzuca Tomasz Urbaś.
– Nie znam tych wyliczeń. Kwestia samego mechanizmu była przedmiotem negocjacji przedstawicieli naszego rządu z trybunałem. Przedstawiciele ETPCz odnieśli się do naszych propozycji z uznaniem – mówi Zbigniew Bondarczuk, radca ministra w Ministerstwie Infrastruktury.

Przeznaczenie premii

Właściciele kamienic kwestionują także to, że wypłatę premii przepisy uzależniają się od poniesienia przez właściciela wydatków na przeprowadzenie prac remontowych.
– W sprawie Hutten-Czapskiej nie było jakiegokolwiek warunku w sprawie przeznaczenia tych środków na jakiś konkretny cel. Dłużnik, czyli Skarb Państwa, nie ma prawa narzucać wierzycielowi, czyli właścicielowi kamienicy, na co należy przeznaczyć odszkodowanie – podkreśla Tomasz Urbaś.

Trzeba naprawić szkodę

Inne zdanie ma Ministerstwo Infrastruktury.
– Szkoda wynikająca z ograniczeń czynszowych polegała na tym, że budynek tracił na wartości przez to, że nie mógł być utrzymany w stanie niepogorszonym. Musimy zrobić wszystko, aby naprawić istotę tej szkody – argumentuje Zbigniew Bondarczuk.
Nowelizacja przepisów o termomodernizacji i remontach nie przewiduje żadnej formy rekompensaty dla kamieniczników, którzy przed 2005 r. zbyli swoje nieruchomości.