Karta ma zostać dezaktywowana po godz. 16.00. "Mimo braku karty jest pan zawsze mile widziany w prokuraturze" - odwdzięczył mu się Seremet. Minister podziękował wszystkim za dobrą współpracę.
Andrzej Seremet chce powołać do nowej Prokuratury Generalnej ok. 60 z 70 prokuratorów Prokuratury Krajowej. Nie ma w tym gronie Edwarda Zalewskiego, obecnego szefa Prokuratury Krajowej.
Według źródła w kierownictwie prokuratury, Seremet rozmawiał z prokuratorami PK i pytał ich, czy chcą pracować w nowej Prokuraturze Generalnej - większość z 70 prokuratorów mających status członków Prokuratury Krajowej była tym zainteresowana. Nieznane są szczegóły rozmowy Seremeta z Zalewskim, ale nazwiska obecnego szefa Prokuratury Krajowej nie ma na liście z kandydaturami, które Rada Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym ma w środę zaopiniować do podpisu.
Nowa ustawa o prokuraturze mówi, że prokuratorzy z PK, którzy nie będą powołani do nowej PG, mogą być wyznaczeni do służby w prokuraturach apelacyjnych lub okręgowych w całym kraju z zachowaniem pensji z PK. Mogą także odejść w stan spoczynku z zachowaniem stuprocentowego uposażenia aż do osiągnięcia wieku emerytalnego (gdy to zgodnie z prawem będzie ono obniżone do 75 proc.).
Nie wiadomo, jaką decyzję co do swej dalszej pracy podejmie Zalewski
Nie wiadomo, jaką decyzję co do swej dalszej pracy podejmie Zalewski - czy zechce pozostać w prokuraturze, powracając na rodzinny Dolny Śląsk, czy odejdzie w stan spoczynku. Ma się to okazać w najbliższych dniach.
Na liście kandydatów Seremeta do Prokuratury Generalnej nie ma też prokuratorów z apelacji i okręgów, którzy w ostatnim czasie byli delegowani do Prokuratury Krajowej. Niewykluczone natomiast, że Seremet zechce awansować do PG prokuratorów z niższych szczebli. Tegoroczny budżet prokuratury przewiduje 94 etaty prokuratorskie w PG.
Seremet nie ujawnił nazwisk kandydatów na swoich zastępców
Nowo powołany prokurator generalny podobnie jak wczoraj nie chciał ujawniać, kogo chciałby mieć za swoich zastępców. Wiadomo, że zastępcy muszą się rekrutować z korpusu prokuratorów PG, którzy będą powołani dopiero w środę. Z tego grona Seremet ma czterech kandydatów, których nazwiska prześle prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Nie wiadomo, kiedy zostaną oni powołani.
"Dziękuję panu ministrowi Kwiatkowskiemu i panu prokuratorowi Zalewskiemu za okazanie wszechstronnej pomocy w przejściu przez to "morze czerwone". Wierzę, że za nim spoczywa rzeczywista "ziemia obiecana" niezależnej prokuratury" - mówił Seremet.
Nowy prokurator generalny powiedział, że statystyka nie będzie dla niego jedynym kryterium oceny pracy prokuratury. "Mam do niej stosunek nie nabożny, ale i nie lekceważący" - powiedział.
Zalewski - podsumowując swoje działanie jako prokuratora generalnego - wyrażał satysfakcję, że sprawdziła się jego koncepcja funkcjonowania pionów ds. zwalczania przestępczości zorganizowanej w prokuraturach apelacyjnych. "Jestem przekonany, że ten pion nadal będzie nadawał ton prokuraturze i że tam, gdzie będzie trudno, "pezety" sobie poradzą" - powiedział.
"Dziękuję, że dożyliśmy tej chwili"
"Dziękuję, że dożyliśmy tej chwili" - powiedział naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski, wcześniej wieloletni szef Stowarzyszenia Prokuratorów RP, które od lat postulowało rozdział funkcji ministra i prokuratora generalnego. Płk Parulski oraz prok. Dariusz Gabrel, dyrektor Głównej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (pion śledczy IPN) są także zastępcami Prokuratora Generalnego.
Seremeta pytano, czy obecność Parulskiego i Gabrela na wtorkowej konferencji podsumowującej pracę prokuratury świadczy, że chce on, by zostali na swych funkcjach. Odparł, że obecność ta świadczy "o uznaniu, jakie do ich pracy ma minister sprawiedliwości".