Prowadzenie aplikacji w 11 ośrodkach nie zdało egzaminu, bowiem aplikanci byli kształceni na różnym poziomie. Mogło być to jednym z powodów niewydolności wymiaru sprawiedliwości.
POLEMIKA
Powołanie w 2009 roku Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury było wynikiem niezadowolenia z dotychczasowego modelu szkolenia aplikantów i poprzedzone było szeroką dyskusją przedstawicieli profesji prawniczych, wykładowców uniwersyteckich, odpowiedzialnych polityków i przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości. Życie wykazało, że prowadzenie aplikacji w okręgach jedenastu sądów apelacyjnych i prokuratur apelacyjnych nie zdało egzaminu. Aplikanci kształceni byli na różnym poziomie, najczęściej przez różnych wykładowców i w różnych rejonach kraju.

Poziom szkolenia

Utworzenie jednej, ogólnopolskiej instytucji miało pozwolić wyrównać pewne różnice i na bieżąco szkolić aplikantów na tym samym dobrym, a docelowo bardzo dobrym poziomie. Nieuzasadnione jest zatem stwierdzenie zawarte w artykule: Zamiast superszkoły mamy szkółkę krakowską, który ukazał się w DGP 25 lutego, że nie możemy porównywać się do Hiszpanii, Francji czy Niemiec, gdyż tam istnieje lepsza infrastruktura komunikacyjna.
Otóż możemy, a nawet musimy, bo zanim nasza infrastruktura osiągnie poziom najbogatszych państw europejskich, a na kolei pojawią się pociągi typu TGV, to nasi młodzi, bardzo dobrze wykształceni na uniwersytetach prawnicy, znajdą się na szarym końcu grupy ich europejskich kolegów. Nie ma więc na co czekać! Młodzi prawnicy powinni być kształceni w jednym miejscu, bo tylko wtedy spotkają się z tymi samymi nauczycielami i poznają się nawzajem, mając szanse dyskusji nad pożądanym kształtem wymiaru sprawiedliwości i ewentualną korektą bieżącego programu szkolenia. Każda próba wprowadzenia nowego bytu musi bowiem podlegać weryfikacji i dlatego zwróciłam się do wszystkich aplikantów o zgłaszanie uwag, które mogłyby służyć lepszemu kształceniu.
Któż uczy w tej krakowskiej szkółce? Otóż, są to profesorowie uniwersytetów, sędziowie Sądu Najwyższego, sędziowie Trybunału Konstytucyjnego, sędziowie sądów apelacyjnych i prokuratorzy prokuratur apelacyjnych, sędziowie sądów okręgowych i prokuratorzy prokuratur okręgowych.



Stypendia aplikantów

Nie ulega wątpliwości, że z istnienia jednego ośrodka szkoleniowego wynikają dla aplikantów również pewne niedogodności. Trzeba jednak podkreślić, że w ramach aplikacji ogólnej zajęcia trwają pięć dni, zazwyczaj raz na cztery tygodnie, co oznacza dziesięć zjazdów w roku szkoleniowym.
Aplikanci zamiejscowi mają do dyspozycji 151 miejsc w nowoczesnym, położonym tuż obok Szkoły hotelu aplikanckim, w którym nocleg kosztuje 50 zł. Mogą oni również korzystać z bardzo rozbudowanej w Krakowie bazy hosteli, w których ceny zawierają się już w kwotach 50–60 zł. Wymaga zauważenia, że każdy aplikant otrzymuje miesięcznie stypendium w kwocie 3316 zł brutto, a samo szkolenie jest bezpłatne, o czym np. aplikanci adwokaccy lub notarialni mogą tylko pomarzyć.
We wspomnianym artykule zwraca się również uwagę na konieczność zwrotu stypendiów w przypadku zatrudnienia poza wymiarem sprawiedliwości. Można zatem zadać pytanie, który odpowiedzialny pracodawca będzie wykładał miesięcznie 300 (tak w przypadku aplikacji ogólnej trwającej 12 miesięcy) i dodatkowo 100 razy (tak w przypadku aplikacji specjalistycznych trwających, nie licząc stażu w ramach aplikacji sędziowskiej, przez 30 miesięcy), po 3300 zł (tyle na aplikacji ogólnej, a na aplikacjach specjalistycznych jeszcze więcej), nie mając gwarancji, że kształci ludzi dla siebie! Pieniądze z budżetu to przecież nasze pieniądze! Poza tym – co wymaga podkreślenia – stypendium pobrane w trakcie aplikacji ogólnej nie podlega zwrotowi.

Szkolenie urzędników

Zarzut sprowadzenia aplikacji ogólnej do modelu kariery urzędniczej wynika z niezrozumienia funkcji Szkoły. Otóż, Szkoła ma kształcić nie tylko przyszłych sędziów i prokuratorów, ale również przyszłą profesjonalną kadrę urzędniczą. To jest właśnie novum kształcenia zawodowego i dostosowanie go do modelu unijnego.
Niewątpliwie ocena nowego modelu kształcenia będzie możliwa dopiero wówczas, gdy pierwsi absolwenci zakończą szkolenie w Krajowej Szkole. Ale na to trzeba jeszcze poczekać.