Adwokaci i radcy prawni mają czas na wspólne przygotowanie koncepcji reformy adwokatury - powiedział w sobotę minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski do uczestników Nadzwyczajnego Zjazdu Adwokatury. Liczy na te propozycje "w niedalekiej przyszłości".

Na zaplanowanym wcześniej zjeździe adwokaci mieli rozmawiać o ministerialnej koncepcji łączenia zawodów adwokatów i radców prawnych, mimo zgłaszanych od dłuższego czasu zastrzeżeń i sprzeciwów. Jednak 17 lutego minister Kwiatkowski na spotkaniu z kierownictwami obu korporacji nieoczekiwanie oświadczył, że ministerstwo wstrzymuje prace nad ustawą o adwokaturze i czeka na ruch obu samorządów zawodowych.

W poprzedni weekend w Warszawie obradowali na zjeździe radcowie prawni. W uchwale końcowej krytycznie ocenili ministerialną propozycję i zadeklarowali chęć pracy nad projektem nowej ustawy. Radcowie uchwalili, że zapraszają adwokaturę do rozmów o "systemowym kształcie uregulowań prawnych" na ten temat.

"Projekt był wstępną, ale nie ostateczną propozycją ministerstwa" - oświadczył Kwiatkowski występując w sobotę na zjeździe. Wstrzymał prace, bo chce obecnie, aby adwokaci i radcowie wspólnie przedstawili własną propozycję.

Powołując się na deklaracje prac w tym kierunku adwokackich izb z Warszawy i Łodzi oraz warszawskiej izby radców prawnych Kwiatkowski wyraził oczekiwanie, że propozycje pojawią się "w niedalekiej przyszłości". "Cel jest jasny - istotne poszerzenie dostępności do pomocy prawnej" - dodał. Minister uznaje za "konieczną" nową regulację prawną "wzmacniającą pozycję adwokatury". W wystąpieniu powoływał się na wypowiedzi, że "adwokatura albo jest wolna i niezależna, albo nie ma jej wcale", za co otrzymał oklaski.

Kwiatkowski zachęcał też adwokatów, aby o przepisach prawa, które ich interesują nie rozmawiali tylko z ministerstwem, ale też z innymi organami państwa mającymi inicjatywę ustawodawczą - grupami posłów, senatorów, czy prezydentem.

"Nasze propozycje mogą być lepsze od rządowych, bo mamy doświadczenia praktyczne. To co państwowe nie zawsze przynosi lepsze rozwiązania" - mówiła prezes Naczelnej Rady Adwokackiej mec. Joanna Agacka-Indecka. Deklarowała, że adwokatura "chce reform i jest na nie gotowa", ale zarazem apelowała o "pax nad adwokaturą" i czas na prace nad pomysłami zmian.

Nadzwyczajny zjazd adwokatury ma jeszcze w sobotę odwiedzić prezydent Lech Kaczyński. Jego wizyta jest zapowiadana na godz. 14.00.

Według sondażu zamówionego przez Naczelną Radę Adwokacką, 81 proc. radców i 87 proc. adwokatów uznało, iż to samorządy zawodowe powinny mieć decydujący wpływ na połączenie w jedną korporację. 87 proc. radców i 93 proc. adwokatów jest zdania, że wprowadzenie takich zmian bez akceptacji samorządów można uznać za naruszenie samorządności. Zarazem - jak wynika z sondażu - 65 proc. radców opowiedziało się za rządową propozycją połączenia zawodów, przeciw jest 28 proc. U adwokatów odmiennie - 21 proc. jest za takim połączeniem, a przeciw - 76 proc.

Adwokaci chcą przedstawić na zjeździe swoje propozycje zmian w przepisach. Postulują m.in. modyfikacje w adwokackich postępowaniach dyscyplinarnych, wprowadzenie elektronicznych formularzy umożliwiających złożenie skargi na adwokata, zmiany w przepisach dotyczących tymczasowego aresztowania czy podsłuchów, a także dotyczące dostępu osób niezamożnych do usług prawnych.