Niecałe 30 proc. z zaplanowanych na to półrocze ustaw rząd zdołał już przyjąć. W ciągu prawie dwóch lat rząd zreformował system tworzenia prawa. Zarówno Sejm, jak i rząd nie doprowadzili do uchylenia zbędnych przepisów.
Dziś mijają dwa lata funkcjonowania Sejmu VI kadencji. W tym czasie odbyły się 53 posiedzenia, podczas których uchwalono 464 ustawy. To nieco więcej niż połowa wszystkich, które znalazły się w Sejmie. W sumie w tym czasie do prac w Izbie trafiło 871 projektów. Większość z nich to były jednak inicjatywy poselskie. Rząd Donalda Tuska zdołał w tym czasie skierować do prac w Sejmie 294 projekty.
Tempo prac rządu nie jest zadowalające, biorąc pod uwagę fakt, że według planu legislacyjnego Rada Ministrów powinna przyjmować znacznie więcej propozycji zmian prawa. W planie legislacyjnym na I półrocze 2009 roku znalazło się 144 projektów, z czego przyjętych zostało 44. Z kolei w okresie od lipca do końca grudnia tego roku Rada Ministrów ma przyjąć 125 projektów. Do tej pory z tego planu rząd przyjął 30 ustaw.
Część zapowiadanych przez rząd zmian trafia do Sejmu jako inicjatywa poselska. Tak było na przykład z ustawą medialną czy nowelizacją ustawy o prawie transportowym.
Z obecnego planu legislacyjnego na II półrocze tylko część przyjętych przez rząd projektów ma duże znaczenie dla państwa i obywateli. Niektóre istotne zmiany wprowadzono wcześniej, a inne ciągle czekają na swoją kolej podczas obrad Rady Ministrów.



Ważne zmiany

Jedną z ważniejszych zmian, jakie w ciągu dwóch lat udało się rządowi przyjąć i przeprowadzić przez ścieżkę legislacyjną w Sejmie, jest nowelizacja ustawy o Radzie Ministrów. Zreformowała ona proces tworzenia prawa w Polsce. Zgodnie z tą nowelą projekty ustaw nie powstają już w poszczególnych ministerstwach. Resorty opracowują tylko założenia zmian, a na ich podstawie Rządowe Centrum Legislacji opracowuje projekt. Tak przygotowane propozycje przepisów przede wszystkim mają wyeliminować błędy legislacyjne czy kolizję tworzonych przepisów z innymi regulacjami lub z konstytucją.
Ustawa weszła w życie 1 kwietnia 2009 r., dlatego na efekty zmian, jakie wprowadziła, trzeba jeszcze poczekać. Większość obecnie przyjmowanych ustaw to jeszcze te, które pisane były przez poszczególne ministerstwa, a nie legislatorów z RCL.
Rząd od samego początku zapowiadał, że doprowadzi do rozdzielenia funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. To akurat się udało. Nowelizacja ustawy o prokuraturze, która zakłada takie zmiany, została uchwalona przez Sejm 9 października, gdy posłowie odrzucili weto prezydenta w tej sprawie. Zgodnie z nowelizacją ustawy prokurator generalny będzie powoływany przez prezydenta na sześcioletnią kadencję. Szef prokuratury ma zostać wybrany do 31 marca 2010 r.

Wykonanie obecnego planu

Rząd przyjął już projekt ustawy o wspieraniu rozwoju usług i sieci telekomunikacyjnych, która ma ułatwić dostęp do szerokopasmowego internetu. Propozycja zmian zakłada, że podczas budowy lub przebudowy drogi zarządca będzie miał obowiązek położenia kanału technologicznego. W dodatku każdy nowy budynek będzie musiał posiadać światłowodową instalację telekomunikacyjną. Rozwiązanie to ma m.in. umożliwić rozprowadzanie cyfrowych programów telewizyjnych wysokiej rozdzielczości za pośrednictwem internetu.
Z planu legislacyjnego na to półrocze rząd przyjął także projekt nowelizacji ustawy o usługach turystycznych, która ma lepiej chronić konsumentów. Zgodnie z propozycjami zabezpieczenie finansowe na wypadek niewypłacalności biura będzie musiało zapewniać pokrycie w pełnej wysokości zarówno kosztów powrotu turystów do kraju, jak i zwrotu wpłat wniesionych w razie niewykonania zobowiązań. Ponadto klienci biur turystycznych będą mieli prawo złożyć reklamację w terminie nie dłuższym niż 30 dni od zakończenia wyjazdu.



Czego zabrakło
Do tej pory na obrady rządu nie trafił projekt nowej ustawy o ochronie informacji niejawnych. Zgodnie z projektem, który został przygotowany w Kancelarii Premiera, mniej informacji będzie uznawanych za tajne lub ściśle tajne. Dlatego nie będzie już podziału informacji niejawnych na tajemnicę państwową i służbową. Zmiany te są konieczne m.in. z uwagi na przyszłą prezydencję Polski w Unii Europejskiej. Okazuje się, że obecne rozwiązania mogłyby wówczas sparaliżować obsługę spotkań unijnych przez stronę polską.
Z planu legislacyjnego na obecne półrocze nie został jak na razie przyjęty projekt nowelizacji ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym, który ma usprawnić proces inwestycyjny w budownictwie. Projekt zakłada m.in. wyeliminowanie z porządku prawnego decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu i zapewnienie możliwości opracowywania planów urbanistycznych. Większą rolę niż obecnie ma ponadto stanowić studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy.
Dopiero w tym tygodniu do konsultacji międzyresortowych trafił projekt nowelizacji ustawy – Prawo o ustroju sądów powszechnych. Projekt ma sprawić, że z małych sądów znikną wydziały gospodarcze, pracy czy rodzinne. Sprawy, którymi się one zajmują, trafią do wydziałów cywilnych.

Prace w Sejmie

Zbyt wolno postępują prace zarówno Sejmu i rządu, które miały wprowadzić ułatwienia dla przedsiębiorców, jak i obywateli. Jedną z takich zmian jest już uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o zamówieniach publicznych. Znosi ona możliwość składania protestu od procedury przetargowej, który przedłużał proces wykorzystywania środków ochrony prawnej przez wykonawców. Firma, który uzyska uzasadnione podstawy, że nastąpiło naruszenie procedury udzielenia zamówienia, będzie składał od razu odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Ustawą tą zajmie się jeszcze Senat.
Sejm pracuje także nad uregulowaniem zasad funkcjonowania rywalizacji sportowej w Polsce. Są dwa projekty nowej ustawy o sporcie – jeden rządowy, a drugi poselski. Ten, który powstał w Ministerstwie Sportu, realizuje postulat walki z korupcją w sporcie. Zgodnie z tymi propozycjami za wręczenie lub przyjęcie łapówki o dużej wartości w związku z ustawieniem wyniku sportowej rywalizacji będzie groziło nawet dziesięć lat więzienia. Poselski projekt zakłada, że maksymalna kara więzienia, np. za ustawienie wyniku meczu, ma wynieść pięć lat.



OPINIE
prof. Andrzej Zoll
były prezes Trybunału Konstytucyjnego
Obecnie parlament kończy prace nad bardzo ważną ustawą, która nowelizuje kodeks karny. Poprawia ona zmiany, które zostały wprowadzone w latach 2005–2007. Mam jednak pretensję, że nie uchylono chuligańskiego charakteru czynu.
Brakuje jednak uchylania zbędnych przepisów, czym miała się zająć Komisja Przyjazne Państwo. Wydaje mi się, że tu jest bardzo duża rezerwa. Dlatego powinna być przeprowadzona dokładna analiza tego, co jest niepotrzebne, co stanowi duże utrudnienia dla obywateli.
Wciąż częsty jest taki sposób rozumowania, który powoduje, że rząd wprowadza pewne zmiany za pomocą posłów jako ich inicjatywę. Związane jest to m.in. z tym, że niektórzy z przyczyn politycznych nie chcą, by pewne rzeczy przechodziły przez Rządowe Centrum Legislacji, które może wytknąć braki w ustawie.
Andrzej Malinowski
prezydent Konfederacji Pracodawców Polskich
Bilans działalności legislacyjnej rządu nie napawa, niestety, optymizmem. Wprawdzie za niewątpliwy plus dla pracodawców możemy uznać zmiany w ustawie o swobodzie działalności gospodarczej, a szczególnie te dotyczące zasad prowadzenia kontroli, jednak trudno pokusić się o stwierdzenie, że naszym przedsiębiorcom żyje się w Polsce jakoś wyjątkowo swobodniej. A przecież miało być tak pięknie – rząd obiecywał przecież zakładającym firmy mniej formalności i biurokratyzacji. Szumnie ogłaszane jedno okienko okazało się w praktyce fikcją. Brakuje także pełnej realizacji ustaleń z pakietu antykryzysowego, a szczególnie, o czym ostatnio alarmowaliśmy, uchylenia tzw. ustawy kominowej.
prof. Andrzej Zoll, były prezes Trybunału Konstytucyjnego / DGP
Stan prac nad ważnymi projektami ustaw w Sejmie / DGP
Sejm VI kadencji / DGP