Notariusze, podobnie jak adwokaci i radcy prawni, mogą świadczyć usługi bez wynagrodzenia.
Sąd Najwyższy w składzie siedmiu sędziów przesądził wczoraj wątpliwości związane z wynagrodzeniem notariuszy. Spór powstał na tle następującego stanu faktycznego.
Sąd Dyscyplinarny Izby Notarialnej w Warszawie uznał notariusza Adama B. za winnego naruszenia art. 50 ustawy z 14 lutego 1991 r. – Prawo o notariacie przez działania, gdy z ten nie pobierał wynagrodzenia za swoje czynności. Obowiązek taki wynika z rozporządzenia ministra sprawiedliwości z 28 czerwca 2004 r. w sprawie maksymalnych stawek taksy notarialnej od czynności notarialnych.
Notariusz sporządzał gratis wypisy aktów notarialnych oraz poświadczał własnoręczność składanych podpisów. Sąd dyscyplinarny wymierzył mu karę upomnienia, gdyż takie zachowanie uchybiało obowiązkom notariusza.
Zasady rynkowe
Z tą opinią nie zgodził się minister sprawiedliwości i wniósł odwołanie od tego orzeczenia. Jednak Wyższy Sąd Dyscyplinarny przy Krajowej Radzie Notarialnej utrzymał w mocy zaskarżone orzeczenie.
Uzasadniał swój pogląd tym, że notariusz jest funkcjonariuszem publicznym, a dokonywane przez niego czynności nie należą do sfery prawa prywatnego, lecz publicznego, więc z tego powodu notariusz nie może nie pobrać wynagrodzenia. Minister sprawiedliwości uznał , że notariusz – jako przedsiębiorca – nie jest przymuszany przepisami prawa nie tylko do pobierania maksymalnych stawek, ale wręcz może odstąpić od pobrania taksy notarialnej. Podobnego zdania był również Janusz Kochanowski, RPO, który twierdził, że notariusz jest stroną stosunku zobowiązaniowego, podobnego do umowy o świadczenie usług.
Zdaniem Janusza Kochanowskiego, przysługujące notariuszowi wynagrodzenie jest kształtowane na podstawie umowy ze stronami czynności i jedynym ograniczeniem ustawowym ustalania wysokości tego wynagrodzenia jest zakaz pobierania stawek wyższych niż maksymalna taksa notarialna.
Odpowiedź SN
RPO i minister sprawiedliwości w skardze kasacyjnej wnieśli o uchylenie zaskarżonego orzeczenia.
Sąd Najwyższy potwierdził, że wynagrodzenie notariusza jest wynikiem umowy z klientem.
Po zniesieniu państwowych biur notarialnych – podkreślił sędzia przewodniczący – ustawodawca zmienił charakter działalności notariuszy. Kancelarie finansowane są przez notariuszy. Nie ma wątpliwości, że czynności notariusza mają charakter stosunku zobowiązaniowego z klientami, a notariusz jest kontrahentem umowy. Nie ma on nakazu pobrania opłat, a jego wynagrodzenie nie jest należnością publicznoprawną.
Sygn. akt SDI 30/08
Komentarze (9)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszetak gdzie bida tam wszyscy beda sie zarli...i nie opuszcza cen,chyba ze ktos bedzie chcial zabezpieczac swoj majatek u pierwszej ,lepszej osoby.W Polsce niewykonalne,Kto bedzie sie chcial ksztalic 12 lat na notariusza za pensje urzednika?
Jest to tez furtka dla osob z bardzo slabymi wynikami z ułatwionego egzaminu notarialnego (rozwiazuja go studenci 4 roku prawa bezproblemowo).
to SOLIDARNA pomoc dla tych z anboru 2007 zeby w ogole weszli pod pretekstem tanich biur na asesure notarialna...
nie ma takiego popytu na uslug prawne jak w innych zawodach-medykow,dentystow gdzie to worek bez dna,bo i tak musisz kiedys wrocic.Tu tak nie ma...
Notariusze powszechnie odmawiają szkolenia aplikantów, nawet KRN już to przyznaje, jeszcze gorzej jest z przyjęciem się do pracy w charakterze asesora notarialnego po ukończonej aplikacji - żaden notariusz się na to nie godzi by zatrudnić sobie kogoś kto za 2 lata stworzy mu konkurencję. To jest forsowanie muru głową. Można sobie walić i walić, mur i tak nie puści.
Twoje wywody to czysta hipokryzja. Typowa dla tego środowiska.
1 pauperyzacja
2 polaryzacja dochodów
2 specjalizacja
Nie widzę powodów do tego, by notariusze byli z tego scenariusza wyłączeni
Przeciętny notariusz tak przyzwyczaił się do zarobków min. 10-krotnie przekraczających średnią krajową że wszystko poniżej to dla niego praca "za darmo".