Niby mała rzecz, a cieszy. Każdy następny notariusz, który pójdzie w ślady ukaranego upomnieniem notariusza i zacznie za darmo kserować klientom dokumenty, nie musi się już obawiać kar dyscyplinarnych. Sądy dyscyplinarne będą mogły mu się dobrać do skóry, tylko wtedy gdy za pomocą darmowych odbitek ksero będzie chciał wykończyć konkurencję. Ofiara rejenta B. nie poszła na marne.