Wprowadzenie nowej, opcjonalnej, możliwości dokonywania zapisów testamentowych umożliwiającej dysponowanie poszczególnymi częściami majątku i wskazywanie, którym osobom mają one przypaść po śmierci właściciela przewiduje projekt zmian w Kodeksie cywilnym przygotowany przez ministerstwo sprawiedliwości.

"Istnieje potrzeba społeczna dokonania takiej nowelizacji, widać to z zawodowej praktyki notariuszy" - powiedział PAP rzecznik Izby Notarialnej w Warszawie Robert Dor. Jak zwracały wcześniej uwagę środowiska prawnicze, obecne przepisy mogą powodować problemy np. gdy spadkobiercy stają się właścicielami przedsiębiorstwa i długotrwałe postępowanie utrudnia jego bieżące funkcjonowanie.

Zgodnie z projektem, zamieszczonym na stronach internetowych resortu, kodeks ma zostać uzupełniony o możliwość dokonywania tzw. zapisów windykacyjnych. Na mocy takiego zapisu konkretna z osób będących spadkobiercami otrzymywałaby dany składnik majątku już w momencie śmierci autora testamentu bez konieczności podejmowania dodatkowych działań.

Według aktualnego prawa spadkowego możliwe jest tylko dokonanie wskazania wielkości udziałów, w jakich poszczególne osoby mają dziedziczyć majątek. Właściwy podział spadku dokonywany jest na drodze postępowania pomiędzy spadkobiercami. "Osłabia to w istotny sposób swobodę testowania, nie odpowiada także oczekiwaniom społecznym" - zaznacza resort w uzasadnieniu swojego projektu.

Przepisy dotyczące zapisu windykacyjnego miałyby funkcjonować obok obowiązujących dotychczas zapisów zwykłych. "Aby ograniczyć przypadki, w których wystąpią wątpliwości dotyczące takiego wskazania i jego wykładni, projekt dopuszcza posłużenie się zapisem windykacyjnym jedynie w testamentach sporządzanych w formie aktu notarialnego" - zaznacza ministerstwo.

W ocenie ministerstwa rozwiązanie problemu za pomocą zapisu windykacyjnego jest pomysłem lepszym

Na etapie prac legislacyjnych w komisji sejmowej jest obecnie od połowy lipca inny z projektów - autorstwa Senatu - dotyczący tej kwestii. Zgodnie z zapisami projektu senackiego miałaby zostać wprowadzona instytucja darowizny na wypadek śmierci. Obdarowany otrzymywałby określoną część majątku z chwilą śmierci darczyńcy. "Za wprowadzeniem tej darowizny przemawiają przede wszystkim względy praktyczne, a zwłaszcza zasada swobody umów i poszanowania dla swobody dysponowania majątkiem na wypadek śmierci" - głosi uzasadnienie tego projektu.

W ocenie ministerstwa rozwiązanie problemu za pomocą zapisu windykacyjnego jest pomysłem lepszym. "Jako instytucja prawa spadkowego zapis windykacyjny daje się łatwiej wkomponować w istniejące konstrukcje prawne charakterystyczne dla tego działu prawa" - pisze resort. Projekt ministerstwa w końcu sierpnia trafił do uzgodnień międzyresortowych.

"Te instytucje prawne nie wyłączają się wzajemnie, mogą funkcjonować obok siebie, m.in. rolą notariuszy jest wszechstronne informowanie osób dysponujących swym majątkiem, aby dokonały one najlepszego dla siebie wyboru" - powiedział natomiast Dor.