Co ciekawe posłowie nie zauważyli, że w czekającym prawie miesiąc na opublikowanie akcie jest prawdziwy błąd, polegający na… usunięciu przepisu o karach administracyjnych za łamanie covidowych obostrzeń. Zwrócił na to uwagę dr Wojciech Górowski, adiunkt w Katedrze Prawa Karnego UJ. Ekspert dostrzegł, że art. 15 pkt 7 nowelizacji zmienia ustawę o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi (Dz.U. z 2020 r. poz. 1845) poprzez nadanie nowego brzmienia art. 48a.
Po zmianie przepis ten stanowi, że „W przypadku ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii ratownik jednostki współpracującej z systemem Państwowe Ratownictwo Medyczne podległej Ministrowi Obrony Narodowej może pobierać materiał z górnych dróg oddechowych w celu wykonania testu diagnostycznego w kierunku SARS-CoV-2 po odbyciu w tej jednostce przeszkolenia obejmującego procedurę pobrania materiału i jego zabezpieczenia oraz bezpieczeństwa osób pobierających, potwierdzonego zaświadczeniem”.
Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że art. 48a w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych już istniał. Co więcej, był to przepis o karach pieniężnych za niestosowanie się do ustanowionych w stanie zagrożenia epidemicznego lub stanie epidemii nakazów, zakazów lub ograniczeń. Przewidywał do 30 tys. zł za niestosowanie się do np. do ograniczeń związanych z poruszaniem.