Zgodnie z uchwałą SN z 27 lutego 2020 r. (sygn. akt III CZP 55/19) obligatariuszowi przysługuje legitymacja czynna do dochodzenia od dłużnika rzeczowego zaspokojenia z nieruchomości obciążonej hipoteką zabezpieczającą roszczenia z tytułu obligacji.
W sprawie, która legła u podstaw uchwały, sąd I instancji uznał, że obligatariusz może samodzielnie, bez pośrednictwa administratora hipoteki, dochodzić należnej mu kwoty z przedmiotu zabezpieczenia spłaty obligacji. Stanowisko to kwestionował dłużnik oraz sam administrator hipoteki wskazujący, że powód (obligatariusz) nie ma legitymacji czynnej w postępowaniu. Sąd Apelacyjny skierował do Sądu Najwyższego pytanie prawne: „Czy obligatariuszowi przysługuje uprawnienie do dochodzenia od dłużnika rzeczowego wierzytelności wynikającej z obligacji zabezpieczonych hipoteką, wyemitowanych na podstawie ustawy z dnia 29 czerwca 1995 r. o obligacjach (t.j. Dz.U. z 2014 r. poz. 730), czy też takie uprawnienie przysługuje wyłącznie administratorowi hipoteki?”.
Analizowana sprawa dotyczyła obligacji wyemitowanych na podstawie nieobowiązującej już ustawy z 29 czerwca 1995 r. o obligacjach. Niemniej pogląd wyrażony w uchwale SN powinien znaleźć zastosowanie także względem obligacji emitowanych na podstawie przepisów aktualnie obowiązującej ustawy z 15 stycznia 2015 o obligacjach (t.j. Dz.U. z 2020 r. poz. 1208) ze względu na analogiczne brzmienie przepisów o ustanawianiu hipoteki i jej administratora. Przypomnijmy, że zarówno art. 7 poprzedniej, jak i art. 31 aktualnie obowiązującej ustawy o obligacjach, wprowadzają zasadę, zgodnie z którą administrator hipoteki wykonuje prawa i obowiązki wierzyciela hipotecznego we własnym imieniu, lecz na rachunek obligatariuszy, na podstawie umowy zawartej przez niego z emitentem obligacji. Ponadto we wpisie hipoteki do księgi wieczystej oznacza się imiennie administratora hipoteki, natomiast tożsamość obligatariuszy nie podlega wpisowi. Dominująca wcześniej wykładnia ustawy o księgach wieczystych i hipotece wskazywała, że administrator hipoteki nabywa prawa z hipoteki do własnego majątku (oczywiście z obowiązkiem rozliczenia się z obligatariuszami w przypadku ewentualnej egzekucji roszczeń z hipoteki). Mając to na uwadze, można było dojść do wniosku, że legitymacja czynna w dochodzeniu zaspokojenia roszczeń z przedmiotu rzeczowego zabezpieczenia przysługuje wyłącznie administratorowi hipoteki jako pośredniemu zastępcy obligatariuszy.
Sąd Najwyższy przychylił się jednak do poglądu, że hipoteka ustanawiana na podstawie przepisów ustawy o obligacjach stanowi zabezpieczenie wspólnego prawa rzeczowego obligatariuszy i należy do ich majątku, a w konsekwencji uznał, że przysługujące administratorowi hipoteki uprawnienie do wytoczenia powództwa nie wyłącza możliwości dochodzenia zaspokojenia z nieruchomości obciążonej hipoteką przez samych obligatariuszy. SN zauważył, że nieprzypadkowo ustawodawca nie zastrzegł w przepisach ustawy o obligacjach wyłącznej kompetencji administratora hipoteki dla egzekucji roszczeń z przedmiotu zabezpieczenia. Z kolei ważąc różne wartości w analizowanej sprawie – uproszczenie i profesjonalizację procedury przy dochodzeniu roszczeń na rzecz wielu wierzycieli przez administratora z jednej strony oraz ryzyko braku pełnego uwzględnienia praw i stanowiska obligatariusza w razie uznania wyłączności administratora z drugiej strony – SN uznał prymat tej drugiej wartości. Sąd zauważył, że obligatariusze nie mają wpływu na wybór osoby, która uzyskuje status administratora hipoteki na podstawie umowy zawieranej tylko z emitentem. Co więcej, pomijając przypadek banku – reprezentanta pełniącego funkcję administratora, przepisy nie wprowadzają żadnych szczegółowych wymogów dla podmiotu, który ma stać się administratorem hipoteki. Nie precyzują jego obowiązków względem obligatariuszy i nie przyznają tym ostatnim żadnych uprawnień w zakresie zmiany osoby administratora, nawet jeśli ten nie wypełnia swoich obowiązków. Stąd wniosek, że dla pełnej ochrony praw wierzycieli uprawnionych z posiadania obligacji ustawodawca celowo zostawił obligatariuszom możliwość osobistego i bezpośredniego uczestnictwa w dochodzeniu swoich roszczeń.
W ocenie Sądu Najwyższego administrator hipoteki występuje jako zastępca pośredni obligatariuszy i posiada jedynie szczególne uprawnienie ustawowe do wykonywania we własnym imieniu cudzego prawa majątkowego. Kompetencja administratora do wykonywania hipoteki nie jest nieograniczona i nie obejmuje np. uprawnienia do zrzeczenia się tego prawa rzeczowego. Co bardzo istotne, SN opowiedział się także za samodzielną legitymacją czynną każdego obligatariusza, wskazując równocześnie, że prawo obligatariusza do dochodzenia roszczeń może być realizowane w zasadzie bez uszczerbku dla praw pozostałych współuprawnionych z obligacji. W tym zakresie Sąd Najwyższy zwrócił uwagę na samodzielny charakter wierzytelności dochodzonych przez poszczególnych obligatariuszy (pomimo zabezpieczenia ich wspólną hipoteką celem uproszczenia i obniżenia kosztów ustanowienia hipoteki) oraz przypomniał, że wierzyciel hipoteczny, który nie przyłączył się do egzekucji prowadzonej przez innego obligatariusza, stanie się z mocy prawa uczestnikiem postępowania o podział sumy uzyskanej z egzekucji nieruchomości obciążonej hipoteką, gdyż ze względu na wpis w księdze wieczystej, należy on do osób, które nabyły prawo do nieruchomości stwierdzone w opisie i oszacowaniu (art. 1036 par. 1 pkt 3 k.p.c.). Powyższe oznacza, że każdy z obligatariuszy może sam dochodzić swoich roszczeń z hipoteki, bez zgody i udziału administratora hipoteki i pozostałych obligatariuszy.
Opisana wyżej uchwała Sądu Najwyższego powinna rozstrzygnąć istniejące wątpliwości doktrynalne oraz może mieć doniosłe znaczenie praktyczne. Wielu przedstawicieli doktryny i praktyki prawa papierów wartościowych respektowało dotychczas wyłączną kompetencję administratora w zakresie egzekucji roszczeń z hipoteki ustanowionej na zabezpieczenie obligacji. W przypadku niewykonania obowiązków emitenta z tytułu obligacji kluczową kwestią dla obligatariuszy jest możliwość skutecznego zaspokojenia swoich roszczeń. Biorąc pod uwagę możliwość wystąpienia w praktyce problemów z egzekucją po stronie administratora hipoteki, na przykład wskutek jego nierzetelności lub praktycznych trudności w związku ze zmianą osoby administratora, czy choćby ze względu na czas komunikacji administratora z różnymi obligatariuszami, umożliwienie dochodzenia roszczeń z hipoteki bezpośrednio przez obligatariusza może zwiększyć szanse na ich zaspokojenie.