Nawet w czasie epidemii trzeba uiszczać opłaty na czas, a zawieszenie terminów sądowych nie objęło tych, które upłynęły wcześniej – wynika z postanowienia NSA.
Rozstrzygnięcie tej treści zostało wydane w sprawie, w której pełnomocnik złożył skargę kasacyjną od wyroku oddalającego skargę do WSA na decyzję dyrektora Oddziału Regionalnego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Pismo nie zostało jednak opłacone, więc 13 marca 2020 r. pełnomocnikowi doręczono wezwanie do uiszczenia należności. Kwota 100 zł nie została opłacona do 20 marca 2020 r., w związku z czym WSA wydał postanowienie o odrzuceniu skargi.
Rolnik odwołał się od rozstrzygnięcia. Wskazał, że pełnomocnik wysłał mu wezwanie do uiszczenia wpisu pocztą. On jednak nie odebrał korespondencji, bowiem zastosował się do zaleceń rządu, sformułowanych w treści rozporządzenia z 13 marca 2020 r. wprowadzającego stan zagrożenia epidemicznego (Dz.U. poz. 433), rozporządzenia z 20 marca 2020 r. wprowadzającego stan epidemii (Dz.U. poz. 491) oraz zapadłych w ich wyniku zarządzeń, w tym ograniczenia do poruszania się po terenie kraju. Tym bardziej że znajduje się w grupie ryzyka.
Niemniej jednak NSA utrzymał postanowienie WSA w mocy. Wskazał, że stan zagrożenia epidemicznego obowiązywał w Polsce od 14 marca 2020 r., zaś epidemii – od 20 marca. Samo zaś wprowadzenie powyższych stanów nie mogło wpłynąć na konieczność terminowego uiszczenia opłaty od skargi.
Co prawda we wskazanych okresach obowiązywało wstrzymanie terminów sądowych, wprowadzone ustawą z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (Dz.U. 2020 poz. 374), jednak przepis ten obowiązywał dopiero od 31 marca 2020 r. Zaś ustawodawca nie przewidział w nim przepisów przejściowych. Z tego względu nie można go stosować do terminów, które upłynęły przed jego wejściem w życie.

ORZECZNICTWO

Postanowienie NSA z 26 sierpnia 2020 r., sygn. akt I GZ 178/20.