Naczelna Rada Adwokacka rekomenduje okręgowym izbom powstrzymanie się od organizacji zgromadzeń, póki zagrożenie związane z COViD-19 nie zmaleje. Prosi też ministerstwo o odpowiednie zmiany w prawie
W tym roku upływa kadencja władz samorządowych adwokatury – zarówno na szczeblu centralnym, jak i izbowym. Jednak z powodu epidemii przeprowadzenie wyborów i związanych z nimi zgromadzeń stanęło pod znakiem zapytania. Przez wiele miesięcy wydawało się to wręcz niemożliwe ze względu na ograniczenie wszelkich zgromadzeń do 150 osób. Pod koniec lipca, gdy weszło w życie nowe rozporządzenie znoszące to ograniczenie, w palestrze rozgorzał spór o to, co dalej.
Maciej Gutowski, dziekan ORA w Poznaniu, na naszych łamach wskazał na zagrożenia i prawne wątpliwości związane z organizacją zgromadzeń i Krajowego Zjazdu Adwokatury. Wywiad ten wywołał krytykę i polemikę ze strony władz izby wrocławskiej, która proponowała przeprowadzenie zgromadzeń w formie hybrydowej (częściowo online, a częściowo stacjonarnie).
Sekretarz NRA Rafał Dębowski mówił w DGP, że jeśli nie uda się wybrać nowych władz, adwokatura będzie musiała prosić o odpowiednie zmiany legislacyjne, przedłużające kadencję tych obecnych. Prezes NRA Jacek Trela podkreślał natomiast, że najpierw należy podjąć wszelkie starania, by przeprowadzić zgromadzenia izbowe i krajowy zjazd, a do ustawodawcy zwrócić się dopiero, gdy te wysiłki zawiodą.
Na ubiegłoczwartkowym posiedzeniu plenarnym NRA przyjęła jednak uchwałę rekomendującą radom okręgowym „rozważenie powstrzymania się” od organizacji zgromadzeń do czasu aż minie racjonalnie oceniany stan zagrożenia dla życia i zdrowia ich uczestników.
– W lipcu, gdy dzienna liczba zakażeń była niewielka, mieliśmy nadzieję, że uda się przeprowadzić zgromadzenia – mówi Anisa Gnacikowska, członek NRA. – Teraz jednak, kiedy bijemy rekordy zakażeń, zagrożenie wydaje się zbyt duże, by ryzykować organizację zgromadzeń na kilkaset, a nawet kilka tysięcy osób – dodaje.
Podkreśla, że nawet jeden chory uczestnik zgromadzenia może sprawić, że wszyscy zostaną objęci kwarantanną i nie będą mogli świadczyć usług. W mniejszych izbach może to prowadzić do paraliżu sądów.
Anisa Gnacikowska wskazuje, że uchwała NRA nie odwołuje krajowego zjazdu i nie zabrania organizacji zgromadzeń izbowych, kiedy będzie to możliwe. – Ale ciężko mi sobie wyobrazić, by w jednych izbach zostały wybrane nowe władze, a w innych nie. Jeśli sytuacja poprawi się na tyle, że zorganizowanie zgromadzeń będzie możliwe, wciąż jest szansa, że zjazd odbędzie się w planowanym terminie listopadowym. Będziemy to wiedzieć pod koniec przyszłego miesiąca – mówi prawniczka.
Dlatego w uchwale zarekomendowano także podjęcie próby przeprowadzenia zgromadzeń izb adwokackich i KZA w sposób skoordynowany i w podobnym czasie, jeżeli stan zagrożenia dla życia i zdrowia oraz podstaw ekonomicznej egzystencji adwokatów nie będzie przekraczał „społecznie akceptowanego poziomu niebezpieczeństwa”. Rzecz jasna, zgromadzenia te mają odbyć się z uwzględnieniem ograniczeń epidemiologicznych oraz obowiązku zapewnienia realnego bezpieczeństwa (obecnie np. Katowice znajdują się w strefie czerwonej, a Kraków w żółtej).
Jednocześnie NRA przedstawiła też konkretne postulaty zmian legislacyjnych, z jakimi planuje wystąpić. Zakładają one upoważnienie naczelnej rady do uchwalenia w czasie epidemii regulaminów wyborów do organów samorządowych i zasad ich działania. Ponadto kadencja obecnych organów miałaby zostać przedłużona do 90 dni od odwołania stanu epidemii (zagrożenia epidemicznego), ale nie dłużej niż do 30 września 2021 r.
Ostatnim postulatem jest wyłączenie w odniesieniu do uchwał zgromadzeń izbowych i krajowego zjazdu konieczności 50-procentowej frekwencji w przypadku głosowań online oraz wcześniejszego powiadomienia wszystkich uprawnionych do głosowania, co w większych izbach może okazać się niewykonalne. Adwokatura pracuje też nad stworzeniem platformy internetowej, która pozwoliłaby na przeprowadzenie zgromadzeń i zjazdu w formie zdalnej.