Na wokandę warszawskiego sądu administracyjnego wracają skargi stołecznego ratusza na decyzje komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji. W środę sąd zajmie się odwołaniem od decyzji o uchyleniu odszkodowania za nieruchomość przy ul. Borzymowskiej.

Z uwagi na ograniczoną pracę sądów podczas epidemii Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie wstrzymał m.in. rozpatrywanie odwołań od decyzji komisji weryfikacyjnej. Chodzi o decyzje komisji w sprawach uchylenia rozstrzygnięć reprywatyzacyjnych oraz związanych z dochodzeniem odszkodowań i zadośćuczynień przez lokatorów pokrzywdzonych reprywatyzacją. Ostatnie wyroki w tych sprawach sąd wydał w lutym.

Jak wynika z informacji przekazanych przez WSA w Warszawie w środę sąd ten po raz pierwszy od "odmrożenia" pracy sądów zajmie się skargą na decyzję komisji weryfikacyjnej. Chodzi o rozstrzygnięcie komisji z kwietnia 2019 r., w którym organ ten uchylił decyzję ratusza o przyznaniu 3 mln zł odszkodowania za nieruchomość przy ul. Borzymowskiej. Po odszkodowanie zgłosił się wówczas znany adwokat Robert N., oskarżony w procesie dotyczącym tzw. afery reprywatyzacyjnej. Od decyzji komisji do sądu administracyjnego odwołał się warszawski magistrat.

Przewodniczący komisji weryfikacyjnej Sebastian Kaleta odnosząc się do spraw nieruchomości przy ul. Borzymowskiej podkreślił, że dotyczą one wypłat kilkudziesięciu milionów zł za szereg roszczeń wykupionych przez najbliższych Roberta N. Polityk przypomniał też, że według śledczych wypłacie tych odszkodowań towarzyszyły gigantyczne łapówki. "Komisja ustaliła, że w postępowaniu reprywatyzacyjnym były poważne błędy jeśli chodzi o działkę objętą odszkodowaniem i status tych roszczeń. Spodziewamy się, że sąd utrzyma w mocy decyzję komisji. To jest jedna z najbardziej oczywistych spraw" - dodał Kaleta.

Z kolei jeden z pełnomocników ratusza mec. Bartosz Przeciechowski podkreślił, że "m.st. Warszawa podtrzymuje swoje skargi, tak jak dotychczas oczekując od sądu zbadania legalności decyzji w zakresie jej uzasadnienia". Jak dodał, dotyczy to na m.in. sprawy ul. Twardej wyznaczonej przez WSA na 28 września. W ocenie prawnika ta sprawa już dwa razy mogła być rozpoznana. "Ale za każdym razem komisja wydłużała procedurę i składała niezasadne wnioski o wyłączenie sędziów" - dodał.

Trzy kolejne posiedzenia ws. odwołań od decyzji komisji weryfikacyjnej sąd wyznaczył na koniec września. WSA zajmie się wtedy decyzjami komisji dotyczącymi nieruchomości przy: Twardej 10, Twardej 8/12, Hożej 25, Hożej 25a i Hożej 23/25 .

Według danych komisji, jeszcze w czerwcu w WSA toczyły się 382 postępowania z udziałem komisji. Z kolei przed Naczelnym Sądem Administracyjnym - w sprawach, w których WSA w Warszawie uchylił decyzje komisji - komisja złożyła 36 skarg kasacyjnych.

Jak wskazywał niedawno w rozmowie z PAP Sebastian Kaleta "w sprawach dotyczących nieruchomości miasto skarży decyzje komisji wespół z beneficjentami reprywatyzacji". "Po stronie komisji nierzadko zgłaszają się ruchy lokatorskie w postępowaniach przed sądami administracyjnymi" - przypomniał.

Z kolei warszawski ratusz podczas rozpraw przed WSA wskazuje, że nie skarży sentencji orzeczeń komisji uchylających decyzje reprywatyzacyjne, czyli istoty decyzji, ale fragmenty ich uzasadnień. W ocenie pełnomocników komisji, zakwestionowanie uzasadnienia de facto jednak oznaczałoby zakwestionowanie całej decyzji.

W tym roku WSA wcześniej uchylił decyzję komisji weryfikacyjnej ws. Puławskiej 137, Kredytowej 6 oraz Marszałkowskiej 43, Nowogrodzkiej 6a i Nieborowskiej 13. Utrzymał natomiast decyzje w sprawach: Pięknej 49, Krakowskiego Przedmieścia 35 i Mokotowskiej 39. W zeszłym roku WSA uchylił nieprawomocnie kilkanaście innych decyzji komisji weryfikacyjnej w sprawach różnych nieruchomości, natomiast kilka utrzymał w mocy. Dotychczas żadna z tych spraw nie została prawomocnie rozstrzygnięta przez NSA.