Wyroki Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej mogą mieć duży wpływ na nasze prawa i obowiązki, nawet jeśli nie dotyczą bezpośrednio Polski.
W opublikowanej niedawno polskiej wersji sprawozdania z działalności TSUE prócz twardych danych liczbowych znajduje się też podsumowanie najważniejszych wyroków z zeszłego roku. Główne dziedziny, które wyróżniono, dotyczą m.in.: ochrony klimatu, praw i obowiązków migrantów, ochrony dóbr osobistych w internecie oraz praw konsumentów.
W pierwszej kategorii na uwagę zasługuje orzeczenie w sprawie C-723/17, w odpowiedzi na pytania zadane przez belgijski sąd. Skargę do niego wniosła grupa mieszkańców stołecznego regionu Brukseli, kwestionując lokalizację stacji pomiaru jakości powietrza. TSUE przyznał, że kwestia ta faktycznie podlega kontroli sądowej, a obywatele, których problem dotyczy bezpośrednio, powinni móc stosować przeciw właściwemu organowi wszelkie dostępne środki. Ponadto działania mające przywrócić odpowiednią jakość powietrza muszą być podejmowane niezwłocznie po przekroczeniu dopuszczalnych wartości w chociaż jednej stacji pomiarowej. Podobnie w sprawie zanieczyszczenia wód podziemnych azotanami TSUE uznał, że podmioty, których sprawa bezpośrednio dotyczy, powinny móc wymagać podjęcia niezbędnych kroków od właściwych organów po przekroczeniu dopuszczalnych wartości w chociaż jednej stacji pomiarowej.
Jeśli chodzi o prawo migracyjne, TSUE stwierdził, że państwo, które zgłosiło chęć wystąpienia z Unii (Wielka Brytania), wciąż pozostaje państwem odpowiedzialnym za rozpatrzenie wniosku o udzielenie ochrony międzynarodowej (sprawa C-661/17). Przepisy przewidują też, że inne państwa powinny przekazać osoby ubiegające się u nich o azyl do państwa właściwego, chyba że groziłaby im tam skrajna deprywacja materialna (ze względu na złe warunki życia i systemowe nieprawidłowości) – co naruszałoby zakaz nieludzkiego i poniżającego traktowania (sprawa C-163/17). TSUE potwierdził też, że granica wewnętrzna między państwami UE, nawet po przywróceniu kontroli na niej, nie może być traktowana jak granica zewnętrzna (sprawa C-444/17) oraz że osoba, która żywi uzasadnioną obawę przed prześladowaniami w państwie pochodzenia, winna być traktowana jako uchodźca, niezależnie czy otrzymała oficjalnie ten status.
Z kolei w kwestii ochrony danych TSUE nałożył pewne nowe obowiązki na pośredników internetowych. Przykładowo, dane wrażliwe muszą być usuwane także z wyszukiwarek, choć operator musi tu wyważyć interes osób, których dane dotyczą, z interesem tych, którzy mogą tymi informacjami być potencjalnie zainteresowani (sprawa C-136/17). Google nie musi co prawda usuwać zgłoszonych linków ze wszystkich wersji wyszukiwarki, ale powinien uniemożliwić lub znacznie utrudnić dotarcie do nich osobom przebywającym na terytorium któregoś z państw członkowskich (sprawa C-507/17). Podobnie Facebook może być zobowiązany do usunięcia wszystkich wpisów o treści identycznej lub nawet równoważnych z tymi uznanymi wyrokiem sądowym za bezprawne (sprawa C-18/18). Ale oberwało się nie tylko cyfrowym gigantom – także sklep sprzedający odzież w sieci, który na swojej stronie zamieścił przycisk „Lubię to!” powiązany z Facebookiem, został przez TSUE uznany za współadministratora danych osób lajkujących, choć nie odpowiada już za dalsze przetwarzanie danych przez FB (sprawa C-40/17).
Dużo uwagi trybunał poświęcił też prawom konsumenckim, szczególnie odszkodowaniom za opóźniony lot. TSUE uznał, że przysługuje ono także w odniesieniu do łączonego lotu w przypadku opóźnienia przy przesiadce – nawet jeśli zarówno miejsce startu, jak i przeznaczenia drugiego lotu znajduje się poza UE, pasażer może domagać się odszkodowania od linii realizującej pierwszy lot, która ma siedzibę w Unii (sprawa C-502/18). Odszkodowanie linia musi płacić także za opóźnienie wywołane uszkodzeniem koła przez śrubę leżącą na pasie startowym, jeśli nie podjął wszelkich możliwych środków, aby ograniczyć opóźnienie (sprawa C-501-17). Innym przykładem prokonsumenckiego rozstrzygnięcia jest sprawa C-681/17, w której TSUE uznał, że materac zakupiony online również podlega zwrotowi, nawet po zdjęciu folii ochronnej – analogicznie jak odzież.
To oczywiście niejedyne dziedziny, jakimi zajmuje się TSUE. Na koniec poprzedniego roku toczyło się przed nim 1102 spraw, w tym 81 odnosiło się do ochrony konsumentów, 60 – środowiska, a 113 przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości. Inne sprawy dotyczą: podatków (94), pomocy państwa i konkurencji (123), prawa socjalnego (55), swobody przepływu przedsiębiorczości oraz rynku wewnętrznego (94), rolnictwa (33), transportu (42), unii celnej (22) oraz własności intelektualnej i przemysłowej (62).