Gdzie wnioskująca kupuje żywność i środki czystości – takich informacji od ubiegającej się o zwolnienie od kosztów sądowych zażądał jeden z sądów powszechnych. Ta uznała, że naruszono jej prawo do ochrony danych osobowych, i zwróciła się do ówczesnego generalnego inspektora ochrony danych osobowych (jego następcą prawnym jest prezes UODO). Ten jednak nie znalazł podstaw do zajęcia się sprawą i odmówił uwzględnienia wniosku.

Ostatecznie sprawa znalazła swój finał w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, który uznał, że ani GIODO, ani sądy administracyjne nie mogą dokonywać merytorycznej oceny wezwań wystosowanych do stron przez sąd powszechny.
NSA, rozpatrując skargę kasacyjną od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, podkreślił, że zadaniem tego sądu nie było wykazanie, czy konkretne dane osobowe żądane przez sąd powszechny były potrzebne dla ustalenia sytuacji majątkowej strony. Ani GIODO, ani WSA nie są bowiem uprawnione do takiej oceny. A to dlatego, że dotyczyłaby ona merytorycznej oceny wystosowanych do stron wezwań i faktycznych podstaw wydanych orzeczeń w przedmiocie zwolnienia od kosztów sądowych. Tymczasem, jak zauważył NSA, „w tym zakresie, związanym z kontrolą prawidłowości wydanych przez sąd powszechny rozstrzygnięć (poprzedzonych przeprowadzeniem czynności wyjaśniających), zastosowanie znajdują instytucje procesowe, w szczególności środki zaskarżenia i kontroli instancyjnej”. W uzasadnieniu wyroku podkreślono, że w postępowaniu administracyjnymi przed organem ochrony danych osobowych nie można było weryfikować, czy sąd cywilny działał zgodnie z przepisami ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (t.j. Dz.U. z 2018 r. poz. 398 ze zm.), czy zasadnie wzywał do uzupełnienia informacji podanych we wniosku sporządzonym na urzędowym formularzu. GIODO był co prawda uprawniony do wydania decyzji w celu przywrócenia stanu zgodnego z prawem, jednak może to robić tylko w przypadku naruszenia przepisów o ochronie danych osobowych, a nie przepisów regulujących orzekanie przez sąd cywilny w przedmiocie zwolnienia od kosztów w postępowaniu sądowym.
NSA przypomniał również, że przetwarzanie danych jest dopuszczalne, gdy jest to niezbędne do zrealizowania uprawnienia lub spełnienia obowiązku wynikającego z przepisu prawa, a udzielanie zwolnienia od kosztów sądowych stronie postępowania cywilnego jest uregulowane odrębnie na poziomie aktów ustawowych i wykonawczych. Ustawa o kosztach sądowych w sprawach cywilnych przewiduje, że do tego typu wniosku powinno być dołączone „oświadczenie obejmujące szczegółowe dane o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania osoby ubiegającej się o zwolnienie od kosztów”. Co więcej, inny przepis tej ustawy stanowi, że sąd rozpatrujący wniosek ma prawo zarządzić stosowne dochodzenie co do rzeczywistego stanu majątkowego wnioskodawcy.

orzecznictwo

Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 26 maja 2020 r., sygn. akt I OSK 1533/19. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia