Rozpoznawanie wniosków o wyłączenie z rozpraw cywilnych sędziów z uwagi na wyłonienie ich przez aktualną Krajową Radę Sądownictwa jest niezgodne z konstytucją - orzekł we wtorek Trybunał Konstytucyjny. Już wcześniej TK orzekał w tej kwestii w odniesieniu do spraw karnych.

"Ani w prawie konstytucyjnym, ani tym bardziej cywilnym, czy administracyjnym, nie ma procedury weryfikacyjnej dla powołania sędziego, nie ma także żadnego formalnego środka do ograniczenia zakresu kompetencji określonego sędziego ze względu na kwestie związane z jego powołaniem. Innymi słowy nie można powołać sędziego w żadnej formie ułomnej (...) nie ma instytucji władnej to powołanie ocenić" - podkreślił TK, uzasadniając wyrok.

TK ogłosił orzeczenie ws. pytania Sądu Najwyższego dotyczącego wniosków o wyłączanie z rozpraw cywilnych sędziów z uwagi na podnoszone okoliczności wadliwości powołania sędziego przez prezydenta z powodu na przykład wyłonienia kandydatury tego sędziego przez Krajową Radę Sądownictwa w aktualnym składzie.

Po ogłoszeniu wyroku rzeczniczka TK Aleksandra Wójcik powiedziała mediom, że Trybunał po raz kolejny przypomniał, iż powoływanie sędziów jest prezydencką prerogatywą.

"TK w dzisiejszym wyroku jasno powiedział, że nie można składać wniosku o wyłączenie sędziego, podważając konstytucyjne prawo prezydenta do powoływania sędziów. Prerogatywa prezydencka jest bowiem instytucją, która zgodnie z konstytucją nie może być podważana i weryfikowana" - dodała Wójcik.

Trzyosobowy skład Izby Cywilnej SN przedstawił w marcu zeszłego roku TK pytanie prawne dotyczące zgodności z konstytucją art. 49 Kodeksu postępowania cywilnego "w zakresie, w jakim sąd rozpoznaje wniosek o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta RP na wniosek KRS". Zgodnie z przepisem K.p.c., którego dotyczyło pytanie SN, "sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie".

TK orzekł, że przepis ten jest niekonstytucyjny "w zakresie, w jakim dopuszcza rozpoznanie wniosku o wyłączenie sędziego z powodu podniesienia okoliczności wadliwości powołania sędziego przez Prezydenta RP na wniosek KRS". Orzeczenie wydane przez pięcioro sędziów TK zapadło jednogłośnie.

W uzasadnieniu wyroku będąca sprawozdawcą sprawy prezes TK Julia Przyłębska podkreśliła, że zgodnie z konstytucją sędziowie powoływani są na czas nieoznaczony przez prezydenta na wniosek KRS.

Zdaniem Trybunału osoba powołana na urząd sędziego przez prezydenta "nie podlega już żadnym dodatkowym ocenom". "Nie musi spełnić dodatkowych warunków przed powołaniem, ani tym bardziej już po nim nie przechodzi jakiejkolwiek innej weryfikacji" - wskazał TK.

W uzasadnieniu wyroku podkreślono też, że powoływanie sędziów jest prezydencką prerogatywą. "Tym samym nie wymaga dla swojej ważności kontrasygnaty ze strony innego organu" - wskazała Przyłębska.

Dodała, że prezydent ma w zakresie powoływania sędziów pełną swobodę. "Jedynym warunkiem, który musi zostać spełniony dla ważności takiego powołania, jest wniosek KRS" - zaznaczył TK. Sędzia Przyłębska zaznaczyła, że KRS jest w związku z tym "jedynym gwarantem tego, że prezydent nie powoła na stanowisko sędziego osoby, która nie spełnia warunków takiego powołania".

Na początku marca br. TK wydał już wyrok w podobnej sprawie - zainicjowanej pytaniem Izby Dyscyplinarnej SN na kanwie jednej ze spraw dyscyplinarnych. Już wówczas Trybunał orzekł, że rozpoznawanie wniosków o wyłączenie sędziego z uwagi na wyłonienie go przez aktualną KRS jest niezgodne z konstytucją. Podkreślił wtedy też, że nie ma procedury, w ramach której jakiś sąd mógłby oceniać powołania innych sędziów.

Tamten wyrok odnosił się jednak tylko do zapisów dotyczących wyłączania sędziów zawartych w Kodeksie postępowania karnego, gdyż to przepisy K.p.k. są stosowane w postępowaniach dyscyplinarnych.

Prezes Przyłębska zwróciła też uwagę, że Trybunał już wiele lat wcześniej - w wyroku z czerwca 2008 r. - wypowiadał się na temat przesłanki wyłączenia sędziego na podstawie przepisu K.p.c. "W następstwie tego wyroku poszerzono katalog sytuacji, w których może być mowa o wątpliwości co do bezstronności sędziego. Jednak wszystkie te sytuacje dotyczą relacji między sędzią a stroną. (...) Jednak nie wynikają nigdy z tego, w jakim trybie i kto powołał danego sędziego" - zaznaczyła Przyłębska.

TK podkreślił też, takie potencjalne sytuacje zawsze odnoszą się do sędziego w relacji do któregoś z uczestników postępowania. "W innym bowiem przypadku prowadziłyby one do wykorzystania instytucji, której celem jest ochrona konkretnej strony konkretnego postepowania, do zupełnie innego celu, jakim byłoby kompletowanie przez strony +wymarzonych+ składów sędziowskich" - wskazał TK.

Problem wniosków o wyłączanie sędziów szczególnej wyrazistości nabrał po podjętej 23 stycznia br. uchwale trzech izb SN - Karnej, Cywilnej i Pracy. Z uchwały tej wynikało m.in., że nienależyta obsada SN, sądów powszechnych i wojskowych jest wtedy, gdy w ich składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. W sądzie powszechnym nienależyta obsada może być stwierdzona tylko wtedy, jeżeli wadliwość procesu powoływania sędziego prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności.

20 kwietnia br. TK orzekł zaś - po rozpatrzeniu wniosku premiera Mateusza Morawieckiego - o niezgodności z konstytucją, traktatem o Unii Europejskiej i europejską Konwencją Praw Człowieka styczniowej uchwały trzech izb SN.