Dziś Trybunał Konstytucyjnym rozstrzygnie spór na temat tego, czy w ramach procedury cywilnej Sąd Najwyższy może – rozpatrując wniosek o wyłączenie sędziego SN – badać prawidłowość powołania go na urząd sędziowski.
To już drugie podejście do wydania tego orzeczenia; wcześniej rozprawa wyznaczona na 26 maja została odwołana. TK nie podał informacji, z jakiego powodu tak się stało.
TK zajmował się już identycznym problemem prawnym. Było to w marcu br., tyle że wówczas oceniał przepis kodeksu postępowania karnego. I orzekł, że jest on niezgodny z konstytucją w zakresie, w jakim pozwala domagać się wyłączenia sędziego SN z powodu wadliwości powołania go przez prezydenta na wniosek obecnej Krajowej Rady Sądownictwa (sygn. akt P 22/19). Tamta sprawa trafiła do TK na skutek pytań prawnych Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Teraz trybunał pochyli się nad art. 49 kodeksu postępowania cywilnego, który mówi o wyłączeniu sędziego na wniosek, a pytania w tej sprawie skierował trzyosobowy skład Izby Cywilnej SN, w którym zasiadał m.in. zaliczany do grona tzw. nowych sędziów SN Kamil Zaradkiewicz.
TK rozpatrzy sprawę w składzie pięcioosobowym, który, co ciekawe, w ciągu ostatniego tygodnia uległ znacznej modyfikacji. W rozprawie wyznaczonej na 26 maja funkcję przewodniczącego pełnić miała Krystyna Pawłowicz. Tymczasem z informacji zamieszczonej na stronie TK wynika, że w składzie orzekającym, który dziś ogłosi wyrok, Krystyny Pawłowicz nie ma, a przewodniczącym będzie Michał Warciński. Oprócz niego orzekać mają: Julia Przyłębska (sprawo zdawca), Stanisław Piotrowicz, Bartłomiej Sochański i Rafał Wojciechowski.