‒ Podpisaliśmy rekomendację dobrych praktyk notarialnych. W sposób transparentny i odpowiadający realnym potrzebom obywateli wspólnie tworzymy dobre prawo. To kolejny ważny krok dla zapewnienia polskiemu biznesowi możliwości sprawnego funkcjonowania w obliczu pandemii koronawirusa ‒ powiedział wczoraj Janusz Kowalski, wiceminister aktywów państwowych.
To odpowiedź na postulat środowiska notarialnego, które chciało, aby nowe zasady przeprowadzania zgromadzeń wspólników obudować „miękkim” prawem wskazującym, jak postępować. Chodzi o to, że obecnie standardem staje się odbywanie zgromadzeń z wykorzystaniem środków komunikacji elektronicznej. Rejenci zaś dopytywali się, jak powinny być spisywane protokoły.
W obszernym dokumencie znajduje się wiele wskazań. Jako kluczową kwestię podkreślono, że „obecnie wspólnik (akcjonariusz), który uczestniczy w zgromadzeniu za pomocą środków komunikacji elektronicznej, może wykonywać taką samą (lub prawie taką samą) wiązkę uprawnień składających się na prawo udziału w zgromadzeniu jak podczas fizycznej obecności w miejscu obrad”. A zatem istotą zdalnego uczestnictwa ‒ i notariusz powinien tego pilnować ‒ jest to, by osoby łączące się mogły nie tylko przysłuchiwać się dyskusji, lecz także brać w niej udział oraz głosować nad uchwałami. Ewentualne braki należy uwidocznić w protokole.
W dokumencie podkreślono także, iż obowiązkiem notariusza, przed zaprotokołowaniem stwierdzenia o prawidłowości zwołania zgromadzenia, jest zwrócenie przez niego uwagi, czy informacje przekazane mu przez przewodniczącego dotyczące prawidłowości zwołania zgromadzenia nie są sprzeczne z faktami. W tym przypadku także istnienie ewentualnych wątpliwości notariusza powinno zostać uwidocznione w treści protokołu.
Pod rekomendacjami oprócz Ministerstwa Aktywów Państwowych podpisały się Ministerstwo Sprawiedliwości oraz Krajowa Rada Notarialna (której przedstawiciel stworzył projekt dokumentu).