O pomoc w regulacji zaległych wynagrodzeń za pracę adwokatów z urzędu zaapelował do stowarzyszeń sędziowskich prezes Naczelnej Rady Adwokackiej Jacek Trela. Dodał, że w związku z epidemią większość kancelarii adwokackich nie ma możliwości prowadzenia działalności.

Apel adwokatów został skierowany w poniedziałek do prezesa Stowarzyszenia Sędziów "Themis" Beaty Morawiec i prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystiana Markiewicza.

Mecenas Trela zwrócił się w piśmie do sędziów o podjęcie, "w imię solidarności przedstawicieli zawodów prawniczych, wszelkich możliwych działań, które doprowadzą do pilnego wypłacenia należnych wynagrodzeń z tytułu sprawowanych funkcji adwokata z urzędu".

Prezes NRA zauważył, że adwokaci pełniący funkcję pełnomocników i obrońców z urzędu "nierzadko wiele miesięcy oczekują na wypłaty wynagrodzeń".

Prawnik podkreślił przy tym, że wynagrodzenie z tego tytułu dla znacznej grupy adwokatów stanowi istotną część budżetu kancelarii. "W obecnej, nadzwyczajnej sytuacji ten problem urasta do szczególnie znaczących rozmiarów, gdyż większość kancelarii adwokackich jest w zasadzie pozbawiona możliwości prowadzenia działalności" - zaznaczył Trela.

Rzecznik prasowy stowarzyszenia sędziowskiego "Iustitia" Bartłomiej Przymusiński w rozmowie z PAP poinformował, że apel adwokatury został przekazany sędziom z prośbą o podjęcie odpowiednich działań. "Prosimy naszych członków i prezesów sądów, żeby terminowo regulowali wypłaty adwokatom z urzędu" – zaznaczył.

W rozmowie z Polską Agencją Prasową mec. Trela powiedział, że epidemia bardzo mocno uszczupliła portfele adwokatów, a w kancelariach jest zastój. Szef NRA zaalarmował przy tym, że niektórym mniejszym, rodzinnym kancelariom grozi bankructwo. (PAP)