W Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie, gdzie - jak poinformował we wtorek PAP prezes tego sądu sędzia Marek Klimczak - jest trzech sędziów mianowanych przez obecną KRS: dwóch z wydziału pracy i ubezpieczeń społecznych oraz jeden z wydziału cywilnego, podjęli decyzję, że wstrzymują się od orzekania do czasu opublikowania pisemnego uzasadnienia uchwały Sądu Najwyższego.
Podobnie jest w Sądzie Okręgowym w Tarnobrzegu, gdzie jest jeden sędzia mianowany przez obecny skład KRS. Rzecznik tego sądu sędzia Marek Nowak powiedział PAP, że sędzia ten sam podejmie decyzję po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem uchwały.
Z kolei w Sądzie Rejonowym w Rzeszowie, gdzie jest pięciu sędziów mianowanych przez obecną KRS, w stosunku do dwóch, którzy są z wydziału karnego, prezes zdecydował o wyłączeniu ich z losowań do nowych spraw. Podkreślił, że sprawy, które już są w toku są kontynuowane bez zakłóceń.
„Jest to czysto pragmatyczna decyzja, ponieważ nie jest znane uzasadnienie tej uchwały (SN) i ci sędziowie mieliby trudność jak się zachować, a także żeby nie narażać ludzi, np. co do których są wnioski aresztowe albo toczące się procesy, na niepewność rozstrzygnięcia” – wyjaśnił prezes Pliś.
Pozostałych troje sędziów rzeszowskiego sądu rejonowego, mianowanych przez obecną KRS (dwóch z wydziału cywilnego i jeden z gospodarczego) samych podejmie decyzje odnośnie ewentualnego zawieszenia w orzekaniu. Jak wyjaśnił prezes Pliś uchwała SN pozostawia im decyzję w tej kwestii.
„Na dzień dzisiejszy nie informowali mnie, czy nawet podjęli decyzje w tej sprawie. Wszyscy czekamy na pisemne uzasadnienie uchwały SN” – dodał.
Natomiast w Sądzie Okręgowym w Krośnie nie zapadły żadne decyzje w związku z uchwałą SN. Prezes SO w Krośnie sędzia Janusz Kmiecik powiedział PAP, że jest mało prawdopodobne, by sędziowie mianowani przez obecną KRS (w sądzie w Krośnie jest takich dwoje) podejmowali jakąkolwiek decyzję z tym związaną. Jak wyjaśnił, uchwała SN wydana w okrojonym składzie nie jest żadnym źródłem obowiązującego w Polsce prawa, a status sędziów nie został podważony - zostali oni powołani przez prezydenta RP.
Z kolei w okręgu przemyskim, gdzie jest czworo sędziów mianowanych przez obecną KRS, tylko w stosunku do jednej sędzi, która orzeka w sprawie toczącej się przed Sądem Rejonowym w Przemyślu, pełnomocnik jednej ze stron złożył wniosek o zawieszenie postępowania.
Z czwartkowej uchwały trzech Izb SN wynika, że nienależyta obsada SN, sądów powszechnych i wojskowych jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN. Uchwała ma zastosowanie do orzeczeń tej Izby bez względu na datę ich wydania.
W posiedzeniu nie uczestniczyli sędziowie z Izby Dyscyplinarnej i Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN oraz siedmioro sędziów z Izby Cywilnej SN. Uchwała została podjęta przy udziale 59 sędziów; do uchwały zgłoszone zostało sześć zdań odrębnych.
Uchwała ta nie wywołuje skutków prawnych, została wydana z rażącym naruszeniem prawa – oświadczyło Ministerstwo Sprawiedliwości. Według ministerstwa narusza ona m.in. art. 179 Konstytucji RP, który stanowi, że sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony.