Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego odroczyła we wtorek bezterminowo rozprawę w związku z wykładnią uchwały trzech Izb SN z czwartku. Sąd zaznaczył, że uchwała ta funkcjonuje w obiegu prawnym i do czasu rozstrzygnięcia przez TK wstrzymuje się od orzekania w tej sprawie.

Trzyosobowy skład Izby Dyscyplinarnej SN rozpatrywał we wtorek odwołanie prokuratora od wyroku dyscyplinarnego sądu I instancji wydanego przez Izbę Dyscyplinarną. Przewodniczący składu sędzia Ryszard Witkowski w uzasadnieniu postanowienia o odroczeniu rozprawy podkreślił, że do czasu rozstrzygnięcia sporu kompetencyjnego w związku z uchwałą trzech izb SN nie będzie orzekał w tej sprawie.

Zaznaczył też, że zgodnie ze stanowiskiem trzech izb SN ta sprawa powinna zostać uchylona. Podkreślił przy tym, że skład Izby Dyscyplinarnej nie podejmie takiej decyzji, ponieważ uzasadnienie czwartkowej uchwały nie zostało jeszcze sporządzone i nie podana została podstawa prawna ewentualnego uchylenia sprawy.

Chodzi o uchwałę podjętą przez trzy Izby SN Cywilną, Karną i Pracy, z której wynika, że nienależyta obsada SN, sądu powszechnego i wojskowego jest wtedy, gdy w jego składzie znajduje się osoba wyłoniona przez KRS w obecnym składzie. W sądzie powszechnym lub wojskowym - zgodnie z uchwałą - nienależyta obsada sądu może być stwierdzona tylko wtedy, gdy w składzie sędziowskim uczestniczy osoba wyłoniona przez obecną KRS, jeżeli wadliwość procesu powoływania go prowadzi w konkretnych okolicznościach do naruszenia standardu niezawisłości i bezstronności. Uchwała nie ma zastosowania do orzeczeń wydanych przez sądy przed dniem jej podjęcia. Wyjątkiem są orzeczenia Izby Dyscyplinarnej SN; uchwała ma zastosowanie do orzeczeń tej Izby bez względu na datę ich wydania.

W uzasadnieniu wtorkowego postanowienia Izby Dyscyplinarnej sędzia Witkowski powiedział, że uchwała trzech izb SN funkcjonuje w obiegu prawnym i jeżeli zawiera rażące wady prawne, to powinna zostać wyeliminowana z obiegu w sposób przewidziany prawem.

Zauważył przy tym, że ostateczne stanowisko w tej sprawie ma wydać Trybunał Konstytucyjny, do którego wpłynęły wnioski w związku z uchwałą trzech Izb. Dodał jednak, że ustawa o SN nie została zmieniona, a sędziowie Izby Dyscyplinarnej są związani konstytucją i ustawą, w związku z tym mają obowiązek orzekać.

Sędzia Konrad Wytrykowski podkreślił, że wydanie uchwały trzech Izb SN doprowadziło "na krótką metę" do tego, "że znacznie utrudnione jest działanie niezależnego sądownictwa dyscyplinarnego". "Bezpośrednim skutkiem było dziś to, że nie mogliśmy zakończyć sprawy dyscyplinarnej sędziego prawomocnie skazanego za umyślne przestępstwo" - dodał Wytrykowski.

Z kolei w innej rozpatrywanej we wtorek przez Izbę Dyscyplinarną sprawie inny trzyosobowy skład postanowił odroczyć rozprawę i przekazać poszerzonemu składowi tej izby zagadnienie prawne. "SN rozstrzygnąć musi kwestię dopuszczalność złożenia odwołania w sytuacji uznania winy przez sąd dyscyplinarny II instancji i równoczesnym odstąpieniu od wymierzenia kary w konfiguracji procesowej, w której sąd dyscyplinarny I instancji uniewinnił obwinionego" - wskazał sędzia Tomasz Przesławski.

Jak wyjaśnił PAP rzecznik Izby Dyscyplinarnej Piotr Falkowski, odroczenie tej rozprawy i zadanie pytania prawnego nie ma związku z uchwałą trzech izb SN.

Kolejne dwie rozprawy, których rozpatrzenie zaplanowano w Izbie Dyscyplinarnej na wtorek, nie odbyły się z powodu choroby sędziego.

Uchwała trzech Izb SN podjęta została w czwartek. Dotyczy ona udziału w składach orzeczniczych sędziów nominowanych przez obecną KRS.

Ministerstwo Sprawiedliwości oświadczyło, że uchwała SN nie wywołuje skutków prawnych i została wydana z rażącym naruszeniem prawa. Według ministerstwa narusza ona m.in. art. 179 Konstytucji RP, który stanowi, że sędziowie są powoływani przez Prezydenta Rzeczypospolitej, na wniosek Krajowej Rady Sądownictwa, na czas nieoznaczony.

W piątek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział skierowanie do TK wniosku o zbadanie zgodności z konstytucją przepisów prawa, które zostały zastosowane do wydania czwartkowej uchwały SN.

Z kolei - również w piątek - KRS skierowała do TK wniosek o stwierdzenie niekonstytucyjności przepisów pozwalających uznać, że sędzia powołany przez prezydenta na wniosek Rady w obecnym składzie jest sędzią nieuprawnionym. Wniosła też o zabezpieczenie poprzez stwierdzenie nieskuteczności czwartkowej uchwały trzech izb SN do rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał.

Wniosek do TK w tej sprawie złożył też prezydent Andrzej Duda. Prezydent zwrócił się do TK o zbadanie, czy możliwe jest stwierdzanie nieważności postępowań w oparciu o ocenę prawidłowości procedury wyłaniania kandydatów na sędziów przeprowadzanej przez Krajową Radę Sądownictwa. Przedmiotem wniosku są przepisy Kpc, Kpk oraz ustawy o SN, które stanowiły podstawę wydania uchwały trzech izb SN. Prezydent zapytał też, czy na podstawie przepisu ustawy o SN przedmiotem zagadnienia prawnego rozstrzyganego przez ten SN może być ocena prawidłowości obsady sądu i ważności jego orzeczeń, kiedy w składzie sądu jest osoba wyłoniona przez aktualną KRS.