Brak konieczności doręczenia informacji o wpisie do rejestru dłużników, i możliwości zaskarżenia wpisu narusza standardy jawnego i sprawiedliwego postępowania.
– Nawet najstaranniejsze zbadanie sprawy przez sąd nie może być ukryte dla strony na skutek wprowadzania rozwiązań ograniczających jawność postępowania – uzasadniał wczoraj wyrok Trybunału Konstytucyjnego sędzia Piotr Pszczółkowski. A przepis, o którego niekonstytucyjności przesądził wczoraj TK, przewiduje, że wpis do Rejestru Dłużników Niewypłacalnych odbywa się właśnie w taki sposób. W rezultacie strona, której dane trafiają do bazy, nie ma możliwości podjęcia jakiejkolwiek obrony swoich praw.
Postanowienie w przedmiocie wpisu do rejestru wydaje referendarz sądowy w postępowaniu niejawnym. Wpisy w przypadkach określonych w art. 55 ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1500 ze zm.) dokonywane są z urzędu (patrz: grafika). Przez całe lata rozstrzygnięcie wraz z uzasadnieniem doręczane było stronie, której przysługiwała skarga do sądu.
Pozostało
89%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama