Chodzi o wypowiedź z połowy stycznia br. podczas konferencji "Jak przywrócić państwo prawa", organizowanej przez Fundację im. Stefana Batorego. Sędzia Kamińska mówiła wtedy m.in.: "Będę szczera, pragnę zemsty. Dlatego, że mnie arogancja tej władzy, ta bezczelność, to lekceważenie po prostu tak irytuje, że ja pragnę zemsty" oraz "w ramach obowiązującej konstytucji i tego, co da się z niej wyinterpretować, można bardzo wiele rzeczy naprawić".
Postępowanie dyscyplinarne w sprawie tej wypowiedzi zostało wszczęte przez rzecznika dyscyplinarnego NSA w marcu. W środę wydział informacji sądowej NSA poinformował PAP, że "w sprawie Ireny Kamińskiej rzecznik dyscyplinarny NSA postanowieniem z dnia 27 sierpnia 2019 r. umorzył postępowanie".
W styczniu niedługo po konferencji Fundacji Batorego stanowisko w sprawie wypowiedzi sędzi Kamińskiej zajęła Krajowa Rada Sądownictwa. Rada wystąpiła wówczas do rzecznika dyscyplinarnego NSA o przeprowadzenie pełnego postępowania dyscyplinarnego zakończonego wnioskiem o ukaranie sędzi w związku z jej publiczną wypowiedzią.
KRS zaznaczyła, że "jedną z gwarancji niezawisłości sędziowskiej jest prezentowanie przez sędziego odpowiedniego poziomu moralno-etycznego". "Sędzia, jak każdy obywatel, ma prawo do posiadania własnych przekonań polityczno-ideowych, do wyznawania religii lub do bezwyznaniowości, lecz nie może czynić z tego okoliczności wpływającej na sprawowanie urzędu" – podkreśliła Rada.
W styczniu ub.r. sędzia Kamińska na własny wniosek przeszła w stan spoczynku. W rozmowie z PAP wyraziła przekonanie, że jej wypowiedź nie daje podstaw do wszczęcia wobec niej postępowania dyscyplinarnego.