Fakt, że rzecznik TSUE wyraził we wtorek opinię o niedopuszczalności pytań dwóch polskich sądów, nie znaczy, iż nie ma problemu - powiedział PAP rzecznik prasowy Sądu Najwyższego Michał Laskowski. Przypomniał, że przed TSUE trwają inne postępowania w podobnych sprawach.

Z opinii wydanej we wtorek przez Rzecznika Generalnego Trybunału Sprawiedliwości UE w połączonych sprawach pytań prejudycjalnych sformułowanych przez sądy okręgowe w Warszawie i Łodzi wynika, że ich pytania w sprawie systemu dyscyplinarnego dla sędziów w Polsce należy uznać za niedopuszczalne.

"Problem przedstawiony w tych pytaniach polskich sądów niewątpliwie jest istotnym problemem prawnym, natomiast niekoniecznie musi on kwalifikować się do udzielania odpowiedzi przez TSUE" - zaznaczył sędzia Laskowski.

Jak dodał, problem wskazany w tych pytaniach "jest niewątpliwie ważny i warto się nad nim zastanawiać". "Sądzę, że tak czy owak TSUE się odniesie do tych kwestii. Być może w tym konkretnym postępowaniu podzieli opinię Rzecznika Generalnego, choć tego oczywiście nie wiemy, ale co do samego zagadnienia to myślę, że Trybunał odniesie się do niego w toku innych postępowań" - powiedział.

Sędzia Laskowski wskazał w tym kontekście na opinię Rzecznika Generalnego TSUE z 27 czerwca br., która wiązała się z zagadnieniami poruszanymi w pytaniach sądów z Łodzi i Warszawy.

We wtorek Rzecznik Generalny TSUE ocenił, że "wnioski o wydanie orzeczenia w trybie prejudycjalnym, dotyczące krajowych przepisów wprowadzających nowy model postępowania dyscyplinarnego wobec sędziów w Polsce, są niedopuszczalne". "Na podstawie informacji przedstawionych w postanowieniach odsyłających można stwierdzić, że sądy odsyłające żywią jedynie subiektywne obawy, które nie urzeczywistniły się w postaci wszczęcia postępowań dyscyplinarnych i pozostają hipotetyczne" - dodał.

Z kolei w końcu czerwca br. Rzecznik Generalny TSUE wydał opinię w sprawie pytań prejudycjalnych Sądu Najwyższego, dotyczących m.in. tego, czy po reformach KRS jest w stanie stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów w Polsce i czy w rozumieniu prawa unijnego utworzona od podstaw Izba Dyscyplinarna SN jest sądem niezależnym i niezawisłym. Wówczas rzecznik TSUE stwierdził, że Izba Dyscyplinarna SN nie spełnia wymogów niezawisłości sędziowskiej ustanowionych przez prawo Unii. Ponadto stwierdził, że "sposób powoływania członków KRS ujawnia nieprawidłowości, które mogą zagrozić jej niezależności od organów ustawodawczych i wykonawczych".

Opinie Rzecznika Generalnego TSUE są wstępem do wyroków w sprawach, jednak nie wiążą Trybunału Sprawiedliwości UE. Trybunał może się z nimi zgodzić, co często się dzieje, ale też wydać zupełnie inny wyrok.