Wśród osób, którym można skutecznie zastępczo doręczyć pismo administracyjne w przypadku nieobecności adresata, jest dozorca domu.
Uprawnienie to wynika z art. 43 kodeksu postępowania administracyjnego i budzi wątpliwości głównie ze względu na brak legalnej definicji „dozorcy domu”. Po pierwsze nie wiadomo, czy chodzi o stróża czy dozorcę terenu, a po drugie w wyniku zmian społeczno-gospodarczych rzadko już taki zawód w ogóle występuje.
Poseł Tomasz Siemoniak skierował do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji (MSWiA) interpelację, w której pyta resort, czy planuje nowelizację art. 43 k.p.a. polegającą na wykreśleniu dozorcy domu z grona osób, którym może być skutecznie dostarczone pismo. Jest to o tyle ważne, że odebranie pisma przez taką osobę wywołuje takie same konsekwencje, jakby adresat odebrał je osobiście.
Resort odpowiedział, że nie są prowadzone prace legislacyjne nad nowelizacją k.p.a., ale weźmie tę kwestię pod uwagę przy przyszłych zmianach w procedurze administracyjnej. Zwrócił przy tym uwagę, że zabezpieczeniem dla adresata korespondencji jest konieczność informowania go o doręczeniu pisma sąsiadowi lub dozorcy przez umieszczenie zawiadomienia w skrzynce pocztowej lub w drzwiach mieszkania. MSWiA podkreśliło, że przepis ten dobrze funkcjonuje w małych wspólnotach zachowujących silne więzi sąsiedzkie.
Odpowiedź Pawła Szefernakera, sekretarza stanu w MSWiA, na interpelację poselską nr 32497.